Smoczek uspokajacz

autor: • 25 sierpnia 2015 • Kobieta, NajnowszeKomentarze: (0)

Zaraz po mamie, najlepiej ukoi płacz dziecka i wyciszy je do snu. Smoczek, ma nad wszystkimi dziecięcymi przedmiotami przewagę, ponieważ zapewnia maluchowi bezcenne poczucie bezpieczeństwa

Smoczek działa cuda
Sami rodzice przyznają, że smoczek to najważniejszy przedmiot w każdej rodzinie, w której jest malutkie dziecko. Żadna inna rzecz, nie jest w stanie tak skutecznie uspokoić zapłakanego malca, zająć jego uwagę, czy wyciszyć go do snu. – Nasze dziecko od roku śpi z trzema smoczkami. Jednym w buzi, drugim w jednej rączce, trzecim w drugiej rączce. Jak tylko jeden z nich jej wypadnie, mała wpada w płacz – wyznaje pan Konrad, młody tata. Z kolei pan Rafał przyznaje, że pomimo wcześniejszych obaw, smoczek okazał się zbawienny dla funkcjonowania jego dzieci. – Byłem przeciwnikiem smoczków, dopóki nie zobaczyłem, ile korzyści płynie z ich używania dla całej naszej rodziny. Dziecko jest spokojne, a co za tym idzie, my też – opowiada.
Początek korzystania ze smoczka jest zazwyczaj podobny u większości rodzin. Kiedy dziecko nie śpi lub często płacze, rodzice w pośpiechu sięgają po smoczek, z nadzieją na szybką pomoc. Wiedzą, że to sprawdzony ratunek na uspokojenie noworodka

Ważny wybór
Smoczek spełnia kilka ważnych ról, ale wśród nich jest ta jedna najważniejsza – zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa. Wszystkie dzieci rodzą się z bardzo silną potrzebą ssania. To właśnie ssanie zaspokaja u noworodka potrzebę bliskości, ciepła i wspomnianego już bezpieczeństwa. Pozwala też ukoić płacz, kiedy maluch jest zmęczony, zdenerwowany, znudzony, czy samotny. Dlatego przygodę ze smoczkiem warto rozpocząć świadomie. Ważne jest nie tylko dopasowanie go do indywidualnych potrzeb niemowlęcia, ale równie istotny jest czas, kiedy malec dostaje smoczek.
Gdy dziecko jest jeszcze bardzo małe, warto czasem spróbować odczekać pewien czas i o ile to możliwe, nie podawać od razu smoczka. Zdarza się, że zbyt wczesny kontakt malucha z uspokajaczem, może zaburzyć jego odruch ssania. Noworodek zamiast ssać pierś mamy i stymulować ją do produkcji mleka, może zaspokajać swoją potrzebę przy pomocy smoczka i w efekcie zaburzyć laktację. Jeśli jednak rodzice podejmą decyzję o podaniu dziecku smoczka wcześniej, to warto udać się do lekarza lub doradcy laktacyjnego, który fachowo opowie o tym, jak podać smoczek, bez konsekwencji dla karmienia piersią. Pomoc specjalisty w określonych sytuacjach, jest bezcenna.

Idealny smoczek
Decyzja, który uspokajacz wybrać, może trwać bardzo długo, bo obecnie na rynku jest wiele modeli, kształtów, kolorów i materiałów, z jakich smoczki są zrobione. Wybór do łatwych nie należy, bo od tego, na jaki smoczek się zdecydujemy zależy rozwój mowy, zgryzu, a nawet to, jak długo dziecko będzie chciało pić mleko mamy.
Na początku warto zwrócić uwagę na kształt smoczka. Obecnie można kupić uspokajacze zrobione z silikonu, kauczuku lub lateksu. Te pierwsze są najtrwalsze, nie mają żadnego zapachu, ani smaku. Gryzak powinien być przede wszystkim miękki i kształtem przypominać kształt kobiecej brodawki. Bardzo ważnym przy zakupie smoczka jest atest. Każdy powinien mieć na opakowaniu informację o ateście, symbol CE lub EN1400, który oznacza, że spełnia on normy europejskie. Dobrze też gdyby miał pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka. Bardzo istotne jest także to, aby smoczek nie zawierał BPA (bisfenolu A), chemicznego utwardzacza, który może być bardzo groźny dla zdrowia. Może on przenikać podczas ssania, bądź kiedy smoczek jest poddawany sterylizacji i dostawać się do organizmu dziecka.
Właściwie dobrany smoczek, z którego korzysta się z umiarem, nie może raczej spowodować problemów z wymową, zgryzem, czy zaburzyć naturalnych odruchów. Dlatego właśnie wybór uspokajacza nie może być decyzją przypadkową, podyktowaną ceną, kolorem, czy marką. Co ciekawe, jak pokazują pewne badania, dopasowanie do jamy ustnej dziecka jest dopiero na czwartym miejscu przy wyborze smoczka przez rodziców i zwraca na to uwagę zaledwie 8 proc. badanych. Najważniejszy ponoć jest kolor i wzór na tarczy, co zgodnie przyznaje 52 proc. ankietowanych. W następnej kolejności rodzice kierują się marką (29 proc.) i kształtem (11 proc.). Na całe szczęście, jak twierdzi ekspertka firmy Baby Land, – Producenci smoczków zdają sobie sprawę z tego, jak ważne jest by uspokajacze nie zaburzały naturalnego procesu ssania. Dlatego stale je udoskonalają. Najważniejsze, aby wybrać model dobrze dopasowany do jamy ustnej dziecka.

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *