Czytam etykiety!

autor: • 1 grudnia 2016 • Kuchnia, NajnowszeKomentarze: (0)

Co było napisane na etykiecie produktu, który ostatnio kupiłeś? Nie zawsze zwracamy na to niestety uwagę. Wiele produktów, które zabieramy ze sobą do domu zawiera natomiast szkodliwe dla nas składniki. Na co zatem warto zwrócić uwagę czytając etykietę?

Wielu z nas myśląc o szkodliwych składnikach zwraca uwagę na tzw. „E-dodatki”. Mogą one być oznaczone na etykiecie na dwa sposoby. Po pierwsze możliwe jest podanie ich zasadniczej funkcji technologicznej oraz nazwy (np. wzmacniacz smaku – glutaminian monosodowy), albo symbol „E” i właściwy numer (np. wzmacniacz smaku – E 621). Oznacza to, że produkt może zawierać szkodliwe składniki, lecz nie musi ich oznaczać jako wspomniane już „E”. Pamiętajmy jednak, że wszystkie „E” są dozwolone do stosowania w Unii Europejskiej, a w niektórych przypadkach ich użycie jest niezbędne dla bezpieczeństwa produktu. Nieobecność dodatków do żywności nie powinna być jedynym kryterium wyboru produktu spożywczego.

Wykaz składników zawiera również ilościowe oznaczenia. Co więcej, dostarcza dodatkowo informacji o obecnych w produkcie składnikach alergennych. Składniki powodujące alergie lub reakcje nietolerancji muszą być wyraźnie wyróżnione spośród innych składników produktu, np. za pomocą pogrubienia, podkreślenia, lub użycia do ich zapisu wielkich liter.

Warto wiedzieć, że obowiązek przedstawiania konsumentom wykazu składników dotyczy także żywności nieopakowanej, np. pieczywa czy wędlin sprzedawanych „luzem”. Informacje te mogą znajdować się na wywieszkach dotyczących danego produktu. W wielu sklepach znajdziemy opracowane w tym celu katalogi. Rozejrzyjmy się dokładnie, lub zapytajmy o nie.

To, co jeszcze powinno nas interesować w kwestii etykiet to informacja dotycząca sposobów przetrzymywania poszczególnych produktów. Stosując się do tych instrukcji pozwolimy naszym smakołykom zachować odpowiednią jakość.

Nie zapominajmy też o dacie ważności. Data ważności to potoczne określenie dotyczące dwóch terminów: terminu przydatności do spożycia oraz daty minimalnej trwałości. Ten pierwszy umieszczany jest na produktach nietrwałych mikrobiologicznie i poprzedzony jest sformułowaniem: „Należy spożyć do…”, np.: „Należy spożyć do 15.12.2016”. Po przekroczeniu wskazanej daty produkt uważany jest za produkt niebezpieczny. Datę minimalnej trwałości poprzedza natomiast zwrot: „Najlepiej spożyć przed…”, lub dla produktów o długiej dacie ważności: „Najlepiej spożyć przed końcem…”. Do wskazanego terminu producent gwarantuje zachowanie przez produkt pełni cech jakościowych. Nie oznacza to, że po jego przekroczeniu produkt nie nadaje się do spożycia.

Źródło: Zachowaj Równowagę

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *