Zdrowie płynące z dyni

autor: • 14 lipca 2016 • Kuchnia, NajnowszeKomentarze: (0)

Ci, którym dynia kojarzy się wyłącznie z Halloween powinni nadrobić braki z jej właściwości prozdrowotnych. Dodawanie jej do posiłków może się okazać bardzo korzystne dla naszego zdrowia

Na stołach, poza typowym polskim rosołem, coraz częściej pojawia się na przykład zupa z dyni. To zupełnie nowe działania i z pewnością zasługują na naszą uwagę. Dynia przede wszystkim zaczyna być kojarzona z trendem slow, a więc trybem, który stoi w opozycji do fast foodów. To z pewnością napawa optymizmem i sprawia, że niszowa dotąd dynia zyskuje na wartości i staje się coraz bardziej popularna.

W Polsce można kupić kilka typów dyni. Różnią się one nie tylko wielkością, ale również smakiem. Najbardziej popularne w naszym kraju wydają się być jednak dynie zwyczajne i ozdobne. Te drugie zazwyczaj są jednak twarde i mają suchy miąższ.

– Znane są takie formy botaniczne jak cukinia, patison, dynia makaronowa, dynia na nasiona (nasiona okryte łupiną i bezłupinowe), ale również dynia ozdobna, czyli ta dynia, której różne kształty, barwy i wzory na owocach są atrakcyjne i wykorzystuje się je jako ozdobę – mówi genetyk i biotechnolog, prof. Katarzyna Niemirowicz-Szczytt.

Mówiąc o dyniach, nie sposób nie wspomnieć o smacznych pestkach. Warto zauważyć, że nasiona dyni są bardzo wartościowe i, co ważne, można je jeść. Z tych właśnie nasion powstaje miedzy innymi beta-sitosterol, który podaje się na przykład na przerost prostaty. Nasiona dyni miały też znaczenie w medycynie ludowej, stosowane przy robaczycach, czyli w niszczeniu pasożytów układu pokarmowego.

Dynie mają wiele dobroczynnych właściwości. Ich miąższ zawiera m.in. karotenoidy. Sporo ich można znaleźć na przykład w miąższu dyni olbrzymiej. Na szczególną uwagę zasługuje tu beta-karoten, który potem przekształcany jest w prowitaminę A. Miąższ dyni to także świetny samoopalacz. Już po dwóch tygodniach spożywania go, skóra będzie wyglądała na zdecydowanie bardziej opaloną.

Dynia jest dobrym składnikiem diety, ponieważ stanowi źródło wielu witamin, cukrów czy soli mineralnych. Spożywając ją nie trzeba się martwić się o linię. Mają one bowiem bardzo niską kaloryczność. Dynie mogą stanowić dobre urozmaicenie zimowego jadłospisu, gdyż w odpowiednich warunkach można je długo przechowywać. Co więcej, jak twierdzi prof. Niemirowicz-Szczytt, dynię można nawet mrozić, uprzednio np. podduszoną i zmiksowaną.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *