Znana na całym świecie, a tworząca w Tokio artystka tym razem zaprasza odbiorców do zanurzenia się we wrzechświecie tysięcy sylab. Wspólnie tworzą i kompletne słowa, i palety barw, w których każdy znajdzie coś dla siebie.
Tanabata to doroczne święto w Japonii, podczas którego mieszkańcy zapisują swoje życzenia na kolorowych kartkach papieru i wieszają na łodygach bambusa, z nadzieją na spełnienie marzeń. Tę tradycję zreinterpretowała francuska artystka Emmanuelle Moureaux, znana od lat z twórczych zabaw formami przestrzennymi i kolorami.
W ramach swojej nieustającej serii „100 colours” artystka stworzyła wizualnie nieskończoną głębię barw i słów, rozwieszając w rozległej galerii 140 tysięcy sylab języka japońskiego. Wspólnie, rozpięte na trójwymiarowej siatce, litery tworzą słowa i pozwalają odbiorcy zagłębić się w wędrówce, w szukaniu sensu.
W znacznie płytszym, czysto estetycznym wymiarze, instalacja Moureaux to wyjątkowo precyzyjna praca plastyczna, oferująca rewię płynnie przechodzących w siebie barw. Tym samym mówimy o misternej sztuce plastycznej, nie tylko dość abstrakcyjnej sztuce współczesnej.
