Od czego zależy szczęście? Czy możemy być z natury szczęśliwi lub raczej nieszczęśliwi? Czy niektóre wartości wyznawane przez człowieka sprzyjają szczęściu, podczas gdy inne mu nie sprzyjają? Dr Agnieszka Bojanowska z poznańskiego wydziału Uniwersytetu SWPS zbada, czy można się nauczyć być szczęśliwszym.
Badania potrwają trzy lata. Naukowiec poprosi około tysiąca osób o wypełnienie serii kwestionariuszy. Zapyta w nich o szczęście, wyznawane wartości oraz zachowania i cechy badanych.
Następnie badaczka sprawdzi, czy zwiększenie zaangażowania w aktywności związane z wyznawanymi wartościami zwiększa poczucie szczęścia. W eksperymencie weźmie udział 150 osób. Jedna trzecia z nich zostanie przeszkolona, by aktywnie i skutecznie realizować swoje wartości. Kolejne 50 osób będzie uczestniczyć w treningu niezwiązanym z wartościami. Pozostanie 50-osobowa grupa kontrolna. Trzykrotnie w odstępach dwóch miesięcy zespół psychologów zbada wartości, działanie i poczucie skuteczności u badanych oraz ich poczucie szczęścia.
– Głównym obszarem badania są wartości. Badanie tego obszaru jest bardzo ważne szczególnie w kontekście obecnej sytuacji społeczno-politycznej w Polsce. Kiedy w przestrzeni publicznej toczy się zacięta dyskusja na temat tradycyjnych polskich wartości, jako badacz chciałabym sprawdzić, czy niektóre z tych wartości warto promować bardziej, ponieważ dzięki nim człowiek może być szczęśliwszy – zapowiada psycholog w opisie swojego projektu.
Na realizację badań pt. „Czy pewne wartości sprzyjają szczęściu? Systemy wartości, zaangażowanie w działanie i poczucie skuteczności a dobrostan hedonistyczny i eudajmonistyczny” badaczka otrzymała około 440 tys. złotych w ramach konkursu Sonata Narodowego Centrum Nauki.
Eudajmonizm to stanowisko etyczne uznające szczęście za najwyższą wartość w życiu człowieka. Szczęście rozumiane jest tu jako stan zachodzący wskutek właściwego postępowania, a nie jako subiektywne zadowolenie. Hedonizm natomiast uznaje przyjemność za najwyższe dobro i cel życia, a unikanie cierpienia za warunek osiągnięcia szczęścia.
Jak tłumaczy dr Bojanowska, niektórym osobom łatwiej jest osiągać szczęście. Jeśli ktoś jest raczej towarzyski i stabilny emocjonalnie, jest mało wrażliwy, ale za to aktywny i wytrzymały – będzie prawdopodobnie dość szczęśliwą osobą. Zestaw cech predysponujących do szczęścia jest znany psychologom. Według badaczki nie oznacza to, że inne obszary – na przykład wyuczone postawy wobec życia czy wyznawane wartości – nie wpływają na dobrostan.
Poznańska psycholog zbada powiązania pomiędzy systemem wartości a indywidualnym dobrostanem. Jak wynika z jej analiz, wyniki badań w tym zakresie pokazują, że na przykład silne postawy konserwatywne raczej szczęściu nie sprzyjają. Natomiast przywiązanie do osiągnięć, poszukiwanie nowych doświadczeń i cenienie niezależności łączą się z wyższymi wskaźnikami szczęścia.
– Problem jednak polega na tym, że ludzie często cenią daną wartość, ale robią niewiele, żeby spełniać swoje potrzeby wynikające z tej wartości. Można cenić nowe doświadczenia, ale jeśli nie szuka się sposobów na zdobywanie tych nowych doświadczeń, to prawdopodobnie powiązanie między tą wartością a szczęściem będzie dość słabe. Ponadto, jeśli już szukamy nowych doświadczeń, bo je cenimy, to nic nam to pewnie nie da, jeśli nie będziemy czuć się w tych poszukiwaniach skuteczni – uważa.
Jej zdaniem większe szanse na szczęście mogą mieć te osoby, które wybierają wartości sprzyjające szczęściu, aktywnie angażują się w ich realizację oraz są w swoich wysiłkach skuteczne.
– Będę także kontrolować wpływ cech – predyspozycji do szczęścia, bo one powodują, że ludzie już „na wstępie” różnią się poziomem szczęścia, bez względu na swoje wartości i sposób ich realizacji – deklaruje badaczka. – W moim projekcie uwzględnię dwa rozumienia szczęścia – szczęście jako życie przyjemne (ujęcie hedonistyczne) oraz szczęście jako życie dobre, gdzie realizuje się siebie i swój potencjał (ujęcie eudajmonistyczne). Ciekawi mnie, czy obszar cech i wartości inaczej wpływa na różne aspekty dobrego i przyjemnego życia.”
Źródło: PAP – Nauka w Polsce