Kofeina, związek odpowiedzialny za pobudzające działanie kawy, okresowo przytępia wrażliwość kubków smakowych na smak słodki – wynika z badania, które publikuje pismo „Journal of Food Science”
Zdaniem autorów pracy – naukowców z Cornell University w Ithaca (stan Nowy Jork, USA) – może to powodować, że po wypiciu napoju z kofeiną będziemy zjadać większą ilość słodkich przekąsek, aby zaspokoić zapotrzebowania na słodycz.
Kilka wcześniejszych badań wykazało, że u myszy w komórkach odpowiedzialnych za odczuwanie słodkiego smaku występują receptory dla adenozyny – neuroprzekaźnika o działaniu hamującym aktywność komórek nerwowych. Okazało się też, że adenozyna krążąca we krwi intensyfikuje w kubkach smakowych sygnały o smaku słodkim, jeszcze zanim te zdążą dotrzeć do centralnego układu nerwowego.
Ponieważ kofeina blokuje receptory dla adenozyny (czemu przypisuje się wzrost pobudzenia po kawie) naukowcy pod kierunkiem dr. Robina Dando sprawdzali, czy może ona osłabiać odczuwanie smaku słodkiego.
Badaniem objęto 107 osób, które wzięły udział w dwóch doświadczeniach. W jednym piły posłodzoną kawę bezkofeinową, do której w laboratorium dodano 200 mg kofeiny (tyle ile w filiżance mocnej kawy). Następnie oceniały natężenie smaku słodkiego kawy, a także roztworu sacharozy.
Kolejnego dnia badani dostali do wypicia taką samą objętość słodkiej kawy bezkofeinowej, ale z dodatkiem chininy (pozwoliła uzyskać podobnie gorzki smak, jak kofeina), po czym również przeszły test smakowy.
Okazało się, że kawa z kofeiną wydawała się uczestnikom eksperymentu mniej słodka, niż tak samo posłodzona kawa z chininą. Ponadto, po wypiciu kawy z dodatkiem kofeiny badani słabiej odczuwali słodycz roztworu sacharozy. Kofeina nie miała natomiast wpływu na odczuwanie smaku słonego, kwaśnego, gorzkiego i umami.
Zdaniem dr. Dando wyniki te sugerują, że produkty kofeiną mogą okresowo osłabiać odczuwanie słodkiego smaku pokarmów.
Co ciekawe, po kawie wszyscy badani czuli się bardziej pobudzeni niezależnie od tego, czy wypili kawę bezkofeinową, czy z dodatkiem kofeiny. Nie odnotowano jednak wzrostu szybkości reakcji, co zdaniem naukowców świadczy o tym, że kawa daje silny efekt placebo.
– Sądzimy, że może tu występować efekt placebo lub tzw. warunkowanie związane z czynnością picia kawy. To jak u psów Pawłowa. Z piciem kawy – jej aromatem i smakiem – wiąże się zwykle wzrost pobudzenia. Dlatego badani czuli się bardziej pobudzeni nawet, gdy w kawie nie było kofeiny – tłumaczy dr Dando. – Po prostu, pobudza cię sama myśl, że robisz coś, co sprawia, że czujesz się pobudzony.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce