Okazuje się, że jest pewien prosty trik. Naukowcy z American Chemical Society odkryli, że prosty zabieg pozwala zmniejszyć ilość strawnej skrobi.
W zależności od odmiany ryżu pozwala to zmniejszyć jego kaloryczność od 10 do 60 % bez utraty dodatkowych składników takich jak witaminy czy minerały. Niezbędny do tego jest olej kokosowy, a sposób postępowania wygląda następująco:
1) Odmierzamy pożądaną porcję ryżu
2) Odmierzamy podwójną (w stosunku do ryżu) objętość wody
3) Gotujemy wodę
4) Do wrzącej wody dodajemy odrobinę oleju kokosowego
5) Dodajemy ryż i gotujemy zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu
6) Ugotowany ryż pozostawiamy na 12 godzin w lodówce
Oczywiście olej, który dodajemy zawiera kalorie, ale z powodzeniem możemy wliczyć je w bilans makroskładnikowy danego posiłku.