Zapalenie pęcherza zdarza się nie tylko zimą, ale wtedy prawdopodobieństwo jego wystąpienia jest o wiele większe. Właśnie w tym okresie wpływać może na nie o wiele więcej czynników. Takim infekcjom da się jednak zapobiegać
U wielu osób cierpiących na zapalenie pęcherza pojawiają się bóle w dole brzucha, pieczenie podczas oddawania moczu oraz częstsza niż zwykle potrzeba korzystania z toalety. Choroba ta o wiele częściej dotyczy kobiet. Dzieje się tak niezależnie od wieku, w którym się znajdują. Co więcej, część osób jest obwarowana tą chorobą ze względu na uwarunkowania genetyczne. Zazwyczaj jednak bezpośrednią przyczyną zapalenia jest aktywność Escherichia Coli. Jest to bakteria, która wywołuje zakażenie moczu.
Tych przypadłości można jednak uniknąć. Wystarczy stosować się do kilku zasad. Przede wszystkim, jeżeli zauważymy u siebie problemy z pęcherzem, należy bezzwłocznie udać się do lekarza. Trzeba pamiętać, że nieleczone zapalenie pęcherza znacznie wpływa na nasz komfort życia. Dlatego specjalista nie dość, że pomoże nam rozwiać wątpliwości, co do samej choroby to wyznaczy także ścieżkę leczenia.
Wbrew pozorom, w takich momentach należy pić dużo wody. Wszystko po to, by jak najszybciej przepędzić z organizmu niechcianą bakterię. Przy tego typu infekcjach ważnym elementem jest też zakwaszanie moczu – warto więc pić również świeże soki z pomarańczy czy grejpfruta, a do wody dodawać soku z cytryny. Ważne jest za to unikanie spożywania kawy czy mocnej herbaty, bo takie płyny działają drażniąco na pęcherz.
W tej sytuacji dobrze jest też pomyśleć o odpowiedniej diecie. Zapalenie pęcherza to infekcja, z którą organizm musi sobie poradzić. Warto wspierać go w tym procederze i dostarczać mu potrzebnych produktów. Chodzi tu oczywiście o owoce, warzywa, minerały, a także witaminę C, która działa przeciwzapalnie i wpływa korzystnie na odporność organizmu. Znajdziemy ją np. w papryce, brokułach czy natce pietruszki. Korzystnie działa też żurawina, która wykazuje właściwości przeciwzapalne, a dodatkowo zapobiega rozwojowi bakterii.
Do tego dochodzi oczywiście aktywność fizyczna. Często boimy się wychodzić na zewnątrz zimą, gdyż obawiamy się na przykład przeziębienia. Prawda jest jednak taka, że ruch poprawia naszą odporność. Warto, aby pomyśleli o tym również seniorzy. Nie musi to być nic wielkiego, na początek wystarczy na przykład spacer, nordic walking czy jazda na rowerze.
Bardzo istotna jest także higiena okolic intymnych. Najlepiej myć się 2 razy dziennie delikatnym mydłem. Co ważne, przesadna higiena też nie jest dobra – zbyt częste kąpiele mogą zaburzać florę fizjologiczną, która stanowi naturalną ochronę przed infekcjami.
Warto pamiętać, że nic tak nie poprawia ukrwienia śluzówki dróg moczowych jak ciepło. Ukrwienie sprawia, że stan zapalny ustępuje o wiele szybciej. Ulgę może przynieść krótka, ciepła kąpiel i nasiadówki z naparu rumianku lub szałwii. Dobrze jest zaopatrzyć się również w termofor. Takie okłady mogą się okazać całkiem przyjemnie dla obolałego podbrzusza.
Źródło On Board PR