Zazwyczaj chcielibyśmy, aby piękno i młodość nigdy nas nie opuściły. Dbając o utrzymanie nieskazitelnej sylwetki zapominamy jednak jak ważny może się okazać stan naszych zębów. Ich zdrowie i wygląd przekłada się na nasz ogólny odbiór w społeczeństwie
Zabiegając o piękny wygląd skóry twarzy i całego ciała zapominamy o tak prozaicznej rzeczy jaką jest higiena jamy ustnej i częste wizyty u stomatologa. Wbrew pozorom może być to ważniejsze niż różnorakie liftingi, które mają nas ustrzec przed upływem lat. Poza ubytkami i brakami w uzębieniu mogą się pojawiać wady zgryzu i przebarwienia, które bez problemu da się zniwelować.
Wady zgryzu są bardzo powszechnym problemem. Mogą nam one towarzyszyć nam od dziecka lub być nabyte w wieku dorosłym. Wraz z wiekiem wzrasta np. ryzyko utraty zębów w wyniku różnego rodzaju powikłań: nieleczonej próchnicy lub paradontozy. Nieuzupełniane luki zębowe mogą dodatkowo powodować przemieszczanie się zębów oraz wynikające z tego wady zgryzu.Nie wszyscy wiedzą jednak, że zaawansowane wady zgryzu mogą powodować zapadanie się policzków, asymetrię twarzy, co przekłada się na starszy wygląd. W efekcie jesteśmy bardziej narażeni na powstawanie bruzd i zmarszczek, twarz traci kontur. Zmiana w rysach twarzy wpływa z kolei bezpośrednio na nasz wygląd.
Najlepszą metodą będą w tym wypadku aparaty ortodontyczne. Do wyboru mamy aparaty stałe, zarówno te klasyczne metalowe, jak i bardziej estetyczne ich wersje, bo zupełnie transparentne. Jeśli szczególnie zależy nam na wygodzie oraz estetyce, opcją są też zestawy przezroczystych nakładek z tworzywa sztucznego np. Invisalign lub Clear Aligner. Nie ma w nich klamer, łuków i ligatur, a tego mogą się obawiać pacjenci. Jeśli mamy wadę zgryzu z zawężonymi łukami zębowymi, możemy przeprowadzić terapię wad zgryzu nastawioną na redukcję zmarszczek i innych skutków starzenia się. Dzieje się to za pomocą uelastycznienia mięśni twarzy oraz poszerzenia łuku zębowego (mięśnie są bardziej napięte). Usta wydają się pełniejsze, a kości policzkowe są bardziej uwydatnione. Nawet jeśli nie mamy zmarszczek, ale chcemy opóźnić ich powstawanie, ta metoda także się sprawdzi, ponieważ zapewnia tkankom miękkim centralnej części twarzy lepsze podparcie. Efekt? Lepsza kondycja skóry i symetria rysów twarzy. Ten rodzaj liftingu może odjąć nam nawet kilkanaście lat, a nie jest tak inwazyjny jak botoks czy wypełniacze.
Problemem okazują się również przebawienia. Wynikają one zazwyczaj ze złych nawyków higienicznych, regularnego picia kawy, czarnej herbaty, palenia papierosów lub spożywania barwiących produktów. Szkliwo z upływem czasu może się stawać cieńsze, a więc bardziej podatne na przebarwienia, powstawanie plamek, smug, żółknięcie. Niektórzy z nas mają z kolei naturalnie ciemniejszy odcień zębiny lub poszarzałe zęby po leczeniu kanałowym. Niezależnie jednak od źródła, skutek jest ten sam – gorsza estetyka uśmiechu i wynikające z tego kompleksy. Sposobem na to są nie tylko licówki czy korony, które mogą mieć nieco inną barwę od naszych naturalnych zębów, ale i zabiegi z użyciem lampy lub lasera. Takie wybielanie można przeprowadzić w gabinecie albo metodą nakładkową, przy której stomatolog przygotowuje nam zestaw nakładek wybielających do stosowania w domu (na efekty zaczekamy 7-14 dni). Stanowczo odradzane są wszelkie domowe sposoby i np. wybielanie w salonach kosmetycznych, gdyż mogą one uszkodzić zęby.
Źródło: Skymed.pl