Jeśli kiedyś sprawnie wchodziłeś na czwarte piętro, a teraz musisz robić częste przerwy, albo cały czas odczuwasz zmęczenie i senność – zgłoś się do lekarza. Proste i tanie badanie: morfologia krwi pokaże, czy przyczyną nie jest anemia. To częste zaburzenie, które rozwija się zwykle z banalnych powodów, ale bywa też, że jest sygnałem bardzo poważnych chorób.
Kiedy brakuje czerwonych krwinek, które transportują tlen do narządów i tkanek, mamy do czynienia z niedokrwistością, nazywaną też anemią. To globalny i częsty problem – dotyka nie tylko krajów rozwijających się, ale także tych rozwiniętych. Na świecie na niedokrwistość cierpi aż 40 proc. ciężarnych kobiet, 42 proc. dzieci poniżej 5. roku życia i prawie 33 proc. kobiet w wieku od 15 do 49 lat. W Polsce szacuje się, że liczby te wynoszą odpowiednio 26, 26 i 25,7 proc. Mężczyźni także mogą cierpieć z powodu anemii, choć rzadziej niż kobiety – na świecie odsetek chorych panów wynosi ok. 13 proc.
Najczęściej – niedobór żelaza i/lub witaminy B12
– Niedokrwistość czasem jest samodzielną chorobą, a czasami objawem innego schorzenia. Najprostsze i najczęstsze anemie wynikają z niedoborów, głównie żelaza, ale też np. witaminy B12 – mówi Serwisowi Zdrowie” prof. Wiesław Jędrzejczak – emerytowany kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Żelazo stanowi bowiem jeden z głównych składników wypełniającej czerwone krwinki i przenoszącej tlen hemoglobiny. Z kolei witamina B12 jest niezbędna w procesie krwiotworzenia.
– Niedobór żelaza jest dosyć charakterystyczny dla młodych kobiet, które co miesiąc tracą je w czasie menstruacji, a nie przyjmują dostatecznej jego ilości z pożywieniem. Jeśli natomiast dotyczy mężczyzn czy kobiet, które przestały miesiączkować, może świadczyć o krwotoku np. z przewodu pokarmowego czy dróg rodnych. U starszych mężczyzn jedną z przyczyn takiego krwawienia bywa rak jelita grubego, a u kobiet rak szyjki macicy. Niedobory żelaza i witamin mogą być też wynikiem niewłaściwej diety, często związanej z weganizmem.
Najwięcej żelaza i witaminy B12 znajduje się właśnie w mięsie, szczególnie w czerwonym. Niedobór witaminy B12 może też być skutkiem jej gorszego wchłaniania, np. wywołanego zanikowym nieżytem żołądka. U kobiet w ciąży dochodzi też czasami do tzw. anemii z rozrzedzenia. Ciało ciężarnej kobiety zawiera bowiem więcej wody, co oznacza, że podobna liczba krwinek znajduje się w większej objętości osocza – wyjaśnia profesor.
Anemia: jakie choroby może sygnalizować
Lista schorzeń, których jednym z objawów jest anemia, jest bardzo długa. Mogą to być nowotwory, zakażenie HIV, reumatoidalne zapalenie stawów, choroby nerek, celiakia czy choroba Crohna. Rzadkie anemie aplastyczne mogą rozwinąć się m.in. pod wpływem infekcji, chorób autoimmunologicznych, niektórych leków czy toksyn. Czasem bywa, że przyczyną anemii są choroby szpiku, takie jak białaczka czy mielofibroza.
W przypadku zbyt szybkiego rozpadu czerwonych krwinek dochodzi natomiast do anemii hemolitycznej, która może mieć charakter dziedziczny lub wiązać się z niektórymi chorobami krwi. Genetycznie uwarunkowana jest także anemia sierpowata, w której krwinki mają nieprawidłowy kształt, oraz talasemie. Niedokrwistości związane z tymi genami praktycznie nie występują u rdzennej ludności naszej strefy klimatycznej. Mogą pojawić się u osób, które pochodzą z innych rejonów, np. z basenu Morza Śródziemnego i ich potomków.
Objawy anemii
W łagodnej postaci anemii można nie odczuwać żadnych symptomów. Jeśli się pojawią, mogą obejmować m.in. osłabienie, zmęczenie, bladą lub zażółconą skórę, nieregularne bicie serca, skrócony oddech, szumy w uszach i wrażenie słyszenia w nich uderzeń, bóle w klatce piersiowej, zawroty lub bóle głowy, zimne dłonie i stopy, kłopoty z koncentracją.
– Jeśli ktoś wcześniej sprawnie wchodził na czwarte piętro, a teraz musi się na każdym piętrze zatrzymywać, albo otoczenie zwraca mu uwagę, że jest blady, powinien zwrócić się do lekarza. Podstawowy objaw anemii to bowiem zmniejszenie wydolności fizycznej. Bladości skóry często można nie zauważyć, ponieważ w dużym stopniu zależy ona od karnacji – podkreśla prof. Jędrzejczak.
Aby stwierdzić lub wykluczyć anemię wystarczy tymczasem badanie morfologii krwi.
– Główny miernik, którym się posługujemy, to stężenie hemoglobiny. Jeśli jest jej mniej niż 12 gram na decylitr, to mówimy o niedokrwistości, przy czym wartość w zakresie 9-12 gr/dl oznacza już wskazanie do wyjaśniania przyczyny. Poziom poniżej 9 gr/dl może być już czasami podstawą do przetoczenia koncentratu krwinek czerwonych – wyjaśnia specjalista.
Uwaga na powikłania
Nieleczona anemia może doprowadzić do niebezpiecznych powikłań, w tym komplikacji ciąży, opóźnienia fizycznego i intelektualnego rozwoju dzieci, zaburzeń pracy i uszkodzeń serca. Naukowcy z Pennsylvania State University, po przeanalizowaniu informacji o ponad 300 tys. osób w wieku 21-90 lat donieśli natomiast niedawno o wyraźnej korelacji między anemią a ryzykiem pojawienia się ubytku słuchu. W ubiegłym roku specjaliści ze szwedzkiego Instytutu Karolinska, po analizie informacji o ponad 500 tys. dzieci i prawie 300 tys. matek zauważyli, że anemia matki w czasie pierwszych 30 tygodni ciąży wiąże się z większym ryzykiem pojawienia się u dziecka opóźnienia intelektualnego oraz zaburzeń ze spektrum autyzmu i ADHD. Z kolei koreański zespół, na łamach pisma „Neurology” opisał związany z anemią wzrost zagrożenia demencją u seniorów. Wśród uczestników badania ryzyko wzrosło ono z 17 do 23 proc.
Żelazo: najczęściej stosowany lek w anemii, ale…
Leczenie anemii zależy od jej podłoża.
– Przede wszystkim trzeba wyjaśnić przyczynę. Czasami jest to dosyć proste i można to już zrobić w badaniu morfologii krwi. Przy niedoborze żelaza czerwone krwinki są pomniejszone, a przy niedoborze witaminy B12 są większe niż zwykle – tłumaczy hematolog.
W przypadku niedoboru żelaza, innych pierwiastków czy witamin może pomóc modyfikacja diety i suplementacja. Jeśli jednak pacjent cierpi na zaburzenia wchłaniania, mogą być potrzebne regularne zastrzyki. Suplementy powinny być jednak przyjmowane pod kontrolą specjalisty. Trzeba bowiem pamiętać, że również nadmiar potrzebnej substancji zwykle szkodzi.
W przypadku żelaza, pomijając nawet rozregulowujące gospodarkę żelazem choroby, zbyt duże jego spożycie może spowodować poważne kłopoty – groźne przedawkowanie czy nawet zatrucie. Stężenie musi być bowiem dobrze wyważone. Jak niedawno we wstępnych badaniach odkryli naukowcy z Imperial College London, nawet naturalnie występujące u niektórych ludzi wysokie stężenie żelaza wiązało się z mniejszym zagrożeniem miażdżycą i chorób serca, ale podwyższonym ryzykiem groźnych zakrzepów (np. prowadzących do udaru), a także niektórych niebezpiecznych infekcji bakteryjnych.
Kiedy anemia wynika z niedoboru wytwarzanego przez nerki erytropoetyny – hormonu pobudzającego produkcję krwinek, potrzebne jest jego przyjmowanie. W przypadku krwawienia (np. z jelita czy żołądka) konieczne będzie jego wyleczenie, co czasami oznacza zabieg operacyjny.
Jeśli niedokrwistość powstaje w przebiegu innych chorób, to podstawę terapii stanowi z kolei ich leczenie. Przy wywołanej lekami konieczne może być też odstawienie szkodliwych środków. W niektórych typach anemii mogą być niestety potrzebne transfuzje, a nawet przeszczepienie szpiku – np. w anemii aplastycznej, sierpowatej czy w talasemiach.
Z pewnością warto wykonywać regularne, przynajmniej podstawowe badania, bez czekania na niepokojące objawy.
– Zawsze mówię, że raz do roku warto wykonać trzy badania – morfologię krwi, OB i badanie ogólne moczu. Pozwala to wykryć większość podstawowych patologii. Badania te nie powiedzą zwykle, co dzieje się w organizmie, ale zasygnalizują ewentualne problemy. Można będzie je dzięki temu szybciej zdiagnozować i zadziałać – podkreśla prof. Jędrzejczak.
Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl