Kim właściwie są czystożercy? Czy to osoby, które przed jedzeniem pucują kuchnię na wysoki połysk? A może miłośnicy popijania obiadu wywarem z czystka? Żarty na bok – tzw. „clean eating”, czyli czystożerstwo, to poważna sprawa. Wyznawcy czystego stylu życia mogą nas wiele nauczyć o komponowaniu codziennego menu, uzupełnianiu niedoborów i świadomych zakupach.
Czystożercy to osoby, które przykładają ogromną wagę do odżywiania i zdrowego trybu życia. Często próbowali już wszystkiego – restrykcyjnych diet, głodówek i detoksów. Lata doświadczeń pomogły im ustalić zasady, które znacznie ułatwiają im pracę nad poprawą samopoczucia i wyglądu. Od czego warto więc zacząć, oczyszczając swoje codzienne menu?
Słodkie pokusy
Dawno minęły czasy, kiedy zachwalaliśmy „krzepiący” cukier. Dziś częściej pojawia się on w towarzystwie słów takich, jak „walka”, „uzależnienie” i „detoks”. Brzmi groźnie? Zdaniem czystożerców, wyeliminowanie ze swojej diety zbędnych cukrów to nie lada wyzwanie. Dosładzane są przecież nie tylko te produkty, które umieścilibyśmy w kategorii „słodycze”. Zaskakujące jego ilości znajdziemy na przykład w gotowych sosach do potraw, owocowych napojach i nabiale – zwłaszcza tym, który opatrzony jest etykietą „mniej tłuszczu”. Czystożercy z uwagą czytają składy produktów w poszukiwaniu ukrytych pod różnymi postaciami cukrów.
Buszujący w zbożu
Kolejnym wszędobylskim składnikiem, któremu warto się bliżej przyjrzeć, jest mąka i inne produkty zbożowe. Na szczęście, aby zostać czystożercą, nie trzeba rezygnować z chrupiącego pieczywa i domowych wypieków. Należy tylko podejść do nich z głową, i skupić się na prawdziwym „przeciwniku” – glutenie.
Zdaniem czystożerców nawet ci z nas, którzy nie cierpią na żadne związane z glutenem przypadłości, mogą skorzystać na wyeliminowaniu go ze swojej diety. Warto się pod tym kątem przebadać, a także zwyczajnie sprawdzić, jak wygląda bezglutenowe życie. Być może dyskomfort lub problemy z trawieniem, do których zdążyłeś się przez całe życie przyzwyczaić, dadzą ci wreszcie odpocząć?
Powiew świeżości
Aby być czystożercą, nie trzeba być idealnym. Wśród „czystych” przepisów znajdują się chrupiące gofry, apetyczne tarty, a nawet… szarlotka z lodami. Gdzie tkwi ich sekret? Przyrządzone są z pełnowartościowych produktów. „Czysta” dieta nie oznacza życia bez ukochanych potraw. Wymaga jedynie modyfikacji przepisów oraz troski o to, by poszczególne składniki były jak najmniej przetworzone.
Czystożercy preferują produkty naturalne i świeże, a na sklepowych półkach szukają składników i dań o możliwie najkrótszym, zrozumiałym składzie. Istnieje wiele wygodnych „zastępników”, jak bezglutenowe pieczywo czy słodzone daktylami słodycze.
Warto też zasięgnąć inspiracji w najzdrowszych kuchniach świata – śródziemnomorskiej i bliskowschodniej. Zwłaszcza arabskie książki kucharskie obfitują w potrawy naturalnie bezglutenowe, jak falafele czy hummus. Dzięki coraz lepszej dostępności produktów, to kultowe danie możemy z łatwością przyrządzić w domu, a nic w jego składzie nas nie zaskoczy. Jeśli zamiast z pszenną pitą podamy je z miską pełną warzyw, „czysty” posiłek gotowy!
Źródło: 38 PR