Jeśli nie masz czasu na wypad za miasto i spacer po górach czy lesie, i tak możesz dobrze się zrelaksować. Brytyjscy naukowcy właśnie dowiedli, że nawet odtwarzane z głośników dźwięki przyrody pomagają się odprężyć
Świat obiegają właśnie wyniki badań wykonanych w Wielkiej Brytanii. Potwierdzają one naukowo fakt, że łatwiej relaksujemy się przy naturalnych odgłosach. Ale, to dobra nowina dla zapracowanych, nie trzeba faktycznie być na łonie natury, wystarczy odtworzyć jej dźwięki.
Dr Cassandra Gould van Praag z Brighton and Sussex Medical School (BSMS) zaprosiła do współpracy znanego artystę Marka Ware’a. Stworzone przez niego kompozycje dźwiękowe prezentowano uczestnikom eksperymentu, by zbadać, jak ludzki umysł reaguje na różne rodzaje dźwięków.
Każdy z uczestników miał monitorowaną za pomocą rezonansu aktywność mózgu, sprawdzano też rytm serca. Wynik pokazał jasno, że nawet odtworzone sztucznie dźwięki przyrody pobudzają do działania inne obszary naszego mózgu i pomagają osiągnąć stan odprężenia.
Oczywiście nie jest to droga na skróty – godzina słuchania odgłosów natury z YouTube nigdy nie da podobnych korzyści jak spacer po lesie czy tym bardziej urlop. To jednak istotna wskazówka dla osób, którym stres daje się mocno we znaki na co dzień. Badanie BSMS dowodzi bowiem, że efekty są tym bardziej widoczne, im bardziej uczestnik eksperymentu był zmęczony psychicznie przed rozpoczęciem badania.
Źródło: BSMS.ac.uk