Wprowadzenie różnorodnych zdrowych nawyków do życia obniża ryzyko zachorowania na nowotwory aż o jedną trzecią – podają naukowcy. Jednak nawet już zmiana jednego zachowania ma znaczenie.
Kończy się pierwszy tydzień nowego roku i niestety wiele z przyjętych po Sylwestrze postanowień może powoli słabnąć. Nad niektórymi z nich warto jednak popracować – przekonują naukowcy z Cardiff University, autorzy publikacji, która ukazała się w piśmie „ecancermedicalscience”.
Brytyjski zespół przeanalizował dostępne w UK Biobank dane na temat aż pół miliona osób. Pod uwagę badacze wzięli sprzyjające zdrowiu zachowania, w tym niepalenie, utrzymywanie zdrowego BMI, regularną aktywność fizyczną, zdrową dietę czy ograniczenie spożycia alkoholu i przyjrzeli się im pod kątem wpływu na ryzyko rozwoju raka.
Warto świadomie ustalać swoje nawyki – pokazują rezultaty badania. Zdaniem autorów pracy, wszystkie zdrowe zachowania razem obniżają bowiem zagrożenie nowotworami aż o jedną trzecią, a ryzyko zgonu z powodu nowotworu prawdopodobnie jeszcze w większym stopniu.
Według badaczy, większość ludzi wie o tym, że wymienione zachowania są korzystne dla zdrowia, jednak problem polega na tym, aby wiedzę tę zamienić w użyteczne dowody i na ich podstawie opracować realistyczne zalecenia.
Uzyskane wyniki, jak twierdzą ich autorzy, mają to umożliwiać. – Być może zalecenie, aby wybrać jedno dodatkowe, zdrowe zachowanie byłoby najbardziej akceptowalnym przesłaniem dla większości ludzi – mówi jeden z naukowców, prof. Peter Elwood.
W przeprowadzonym badaniu, każdy zdrowy nawyk wiązał się z niemałym, 8-procentowym spadkiem ryzyka rozwoju raka, niezależnie od innych zachowań. „Wiadomość, którą warto sobie przyswoić jest taka, że zdrowe zachowania mogą mieć prawdziwie namacalne skutki” – mówi specjalista.
– Zdrowy styl życia ma także wiele innych zalet, oprócz tego, że chroni przed rakiem – nic nie kosztuje, nie powoduje skutków ubocznych… i jest lepszy od każdej tabletki – dodaje prof. Elwood.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce