Jak przekonują naukowcy i dietetycy, w ogródkach i na naszych balkonach rośnie sporo prozdrowotnych roślin. Mowa tutaj o kwiatach, które zawierają wiele cennych składników mogących pomóc nam podreperować zdrowie na wiosnę
Kwiaty jadalne
Tradycja jadania kwiatów sięga starożytności i do dziś kultywowana jest w krajach Dalekiego Wschodu. Jednak również w Europie, z roku na rok, pojawia się coraz większe zainteresowanie jadalnymi gatunkami kwiatów. Głównie podawane są jako dodatek do sałatek, czy też przyprawa, z racji ich charakterystycznego, często pikantnego smaku.
Dużą popularnością cieszą się dobrze nam znane bratki i stokrotki, które zawierają sporo witaminy C i przeciwutleniaczy, a na Mazurach z kolei można spróbować pysznego ciasta z akacją.
Podobno w naszych ogródkach rośnie aż 80 gatunków kwiatów jadalnych, do których należą między innymi: bratki, lawenda, ogórecznik, czy stokrotki, a z krzewów znakomicie smakuje czarny bez.
Dorota Jesiołowska – Sołoducha, dietetyk z Olsztyna twierdzi, że kwiaty w naszym menu nie są konieczne, bo zawierają składniki, które występują także w pestkach, warzywach, czy owocach, ale przypomina też, jak ważny w posiłkach jest aspekt wizualny. A pięknego widoku daniu przystrojonemu fantazyjnym kwiatem, trudno jest odmówić. – Jeśli ktoś się przełamie do zjedzenia sałatki warzywnej ozdobionej kwiatami, bo będzie ona piękna, to jak najbardziej polecam i bratki, i płatki róży, i czarny bez i wszystkie inne jadalne kwiaty – mówi Jesiołowska – Sołoducha. Dietetyczka zaznacza także, iż nie można zapominać o bardzo istotnych właściwościach leczniczych części kwiatów, jak np. czarnego bzu, czy mniszka lekarskiego popularnie zwanego mleczem, które pomagają między innymi w walce z przeziębieniami.
Smaki prosto z ogródka
Kwiatów, które możemy zjadać jest naprawdę sporo. Mają one dobroczynny wpływ na nasz organizm, głównie dlatego, że zawierają spore ilości związków przeciwutleniających, witaminę C oraz sole mineralne. Jednym z takich gatunków jest nasturcja większa, która w smaku jest pikantna, lekko piekąca i doskonale sprawdza się, jako dodatek do sałatek warzywnych, do faszerowania twarożkiem lub pastą jajeczną. Dobrze smakuje również omlet przygotowany ze stokrotką, która zawiera dużo witaminy C i kwasów organicznych. Wspaniałym dodatkiem do słodkich wypieków są kwiaty akacji, które dodają ciastom niezwykłego aromatu i smaku. Bardzo popularnym kwiatem jadalnym jest także nagietek lekarski, który zawiera karotenoidy, czyli silne przeciwutleniacze, flawonoidy działające przeciwzapalnie, jak również sporą dawkę soli mineralnych. Warto go suszyć i stosować, jako barwnik do makaronu, czy ryżu lub też po prostu stosować, jako dodatek do sałatek.
Jak przekonują naukowcy, kwiaty, które mamy zamiar zjeść warto jest zebrać rano, ponieważ zwiędnięte mogą być w smaku gorzkie. Przestrzegają także przed jedzeniem kwiatów kupionych na bazarze lub w supermarkecie. – Kwiaty, które są przeznaczone do masowej sprzedaży regularnie są opryskiwane i nawożone, między innymi po to, by nie były zbyt wysokie i by nie atakowały ich szkodniki. Najzdrowsze i najpewniejsze są te kwiaty, które sami zasiejemy. Jeśli jednak chcemy jeść kwiaty marketowe, poczekajmy około miesiąca, by ustało działanie wszelkich oprysków – radzi dr Beata Płoszaj – Witkowska z Katedry Ogrodnictwa Uniwersytetu Olsztyńskiego.