Obserwowanie ptaków to coraz bardziej popularne hobby, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, gdzie dzikie ptaki podgląda kilkaset tysięcy osób. Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu analizowali preferencje ptasiarzy – sprawdzając, czy „nocne marki” wolą nocne ptaki, a „ranne ptaszki” …ptaszki dzienne.
Jeśli chodzi o aktywność w ciągu doby, ludzie dzielą się na dwa podstawowe typy. Jedni siedzą i pracują po nocach – inni wstają z pianiem koguta i najlepiej funkcjonują od świtu. Często (i w różnych językach) nazywani są odpowiednio sowami i skowronkami.
Czy jednak osoby o różnym wewnętrznym dobowym zegarze biologicznym (inaczej – chronotypie) preferują różne gatunki ptaków? Czy sowy wolą obserwować ptaki nocne, a skowronki wolą ptaki dzienne? Takie pytanie zadali sobie naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Z badań nad cechami psychicznymi ludzi wiadomo, że istnieje spore zróżnicowanie w podejmowanym ryzyku, wybieranych zawodach, a nawet sposobach odżywiania się przez ranne ptaszki i nocne marki. W przypadku obserwacji większości ptaków ważne jest nie tylko poranne wstawanie, kiedy to największa część z nich jest aktywna, ale i pewne predyspozycje obserwatorów, takie jak wytrwałość i punktualność.
Wyniki analiz dotyczących tego, jak skowronki i sowy popularne są w świecie ptasiarzy i ornitologów, ukazały się w międzynarodowym czasopiśmie „PeerJ”.
„Spodziewaliśmy się, że może zaraz po wysłaniu wiadomości (do obserwatorów ptaków) odpowiedzą wyjątkowe `nocne sowy`, a ranne ptaszki będą odpowiadały o poranku” – mówi pierwsza autorka opublikowanej pracy, studentka weterynarii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Martyna Frątczak, cytowana w materiale przesłanym PAP.
„Poza tym potraktowaliśmy całość raczej jako badania pilotażowe, wstęp do szerszej współpracy z prof. Christophem Randlerem, swoistym guru badań chronobiologicznych z Tybingi, współautorem naszej pracy. Jednak zebrane wyniki okazały się już na tym etapie na tyle ciekawe, że zdecydowaliśmy się na publikację” – dodaje autor korespondencyjny badań, prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Najwięcej obserwatorów ptaków (36 proc.) zakwalifikowało siebie jako typ skowronka. Za typ klasycznej sowy uważa się 11 proc.; pozostałe przypadki to typy pośrednie, bez wyraźnych preferencji co do pory dnia. Osoby uczestniczące w badaniach wskazywały także swój ulubiony gatunek ptaka. Na tak sporządzonej liście znalazły się aż 204 gatunki, z czego ponad 90 proc. stanowiły ptaki uznawane za dzienne. Jednak tylko dwa gatunki były wskazane jako ulubione przez więcej, niż 10 proc. uczestników ankiety; były to żuraw i sóweczka. Pozycja tej drugiej jest bardzo zaskakująca. Czyżby duże oczy, ładny wygląd i sprytny charakter powodowały, że właśnie ta nasza najmniejsza sowa jest tak lubiana przez obserwatorów ptaków? – zastanawiają się autorzy pracy.
Mężczyźni o porannej aktywności rzeczywiście chętniej wskazywali ptaki o dziennej aktywności jako swoje ulubione, natomiast u kobiet ten efekt był znacznie słabej zaznaczony. Tajemnica pewnie tkwi w większej zmienności indywidualnych preferencji wśród pań.
Czy badania te poza aspektem poznawczym, mają jakieś praktyczne znaczenie? „Najprawdopodobniej tak, choćby przy analizach wzorców rozmieszczenia gatunków. Skoro różne ptaki są preferowane przez osoby o różnym zegarze biologicznym, to może mieć to w konsekwencji wpływ na naszą wiedzę o tych gatunkach. Jednak, jak to zwykle bywa, żeby to stwierdzić, potrzeba dalszych badań, najlepiej eksperymentalnych” – śmieje się prof. Tryjanowski.
PAP – Nauka w Polsce