Czym grożą braki w uzębieniu

autor: • 22 lipca 2015 • Najnowsze, UrodaKomentarze: (0)

Braki w uzębieniu to poważny problem, nie tylko natury estetycznej, ale także zdrowotnej. Nawet brak jednego zęba, może doprowadzić do wady zgryzu i wymowy, zapadnięcia się policzków, a nawet utraty pozostałych zębów

Problem, którego nie widzimy
Często się nam wydaje, że skoro brakującego zęba nie widać i jego brak nie jest rażąco widoczny podczas uśmiechania się, to problemu nie ma. Tymczasem okazuje się, że braki w uzębieniu, to nie tylko problem estetyczny, ale przede wszystkim grozi to poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Stomatolodzy apelują, aby uzupełniać ubytki, nawet te, których na pierwszy rzut oka nie widać. Dane Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego z 2009 roku pokazują, że już, co drugi Polak nie ma przynajmniej jednego zęba. Z kolei statystyczny obywatel po 35. roku życia, ma już problem z około 11 ubytkami. Świadczy to niestety o tym, że problem braku w uzębieniu, jest nagminnie lekceważony, wręcz niezauważalny. – Jeśli brak zęba dotyczy jedynek lub dwójek, najczęściej od razu biegniemy do dentysty, by go uzupełnić. Inaczej jest w przypadku utraty tylnych zębów. Błędnie myślimy, że skoro ubytku nie widać, to problem nie istnieje. W rzeczywistości może narazić nas na m.in. utratę kolejnych zębów i zbyt wczesne zmarszczki na twarzy – uświadamia nas dr n. med. Mariusz Duda z Duda Clinic Implantologia i Stomatologia Estetyczna w Katowicach.

Konsekwencje braku zębów
Już nawet brak jednego zęba, jest poważnym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Nieuzupełnione luki mogą spowodować, że pozostałe zęby zaczną się przesuwać i w efekcie doprowadzą do powstania wady zgryzu, a nawet wymowy (np. seplenienia). Ich przemieszczaniu często towarzyszy taki sam ból, jaki odczuwają osoby noszące aparaty ortodontyczne. Dr Mariusz Duda twierdzi, że utrata tylnych zębów może także skutkować zaburzeniami stawu skroniowo – żuchwowego i starciem krążka stawowego. – Wówczas słyszymy charakterystyczne strzelanie w żuchwie, kiedy jemy lub ziewamy – mówi ekspert. Objawów tej dolegliwości jest niestety więcej. Zaliczyć należy do nich też: bóle mięśniowe twarzy i szyi, bóle głowy i zdrowych zębów, szumy w uszach i zgrzytanie zębami (tzw. bruksizm).
Jak wiemy, podczas jedzenia, nasze zęby poddawane są dużym obciążeniom, które głównie rozkładają się na zęby trzonowe. Już jeden ubytek w przypadku tych zębów prowadzi do tego, że siły żucia zostają podzielone na mniejszą ilość zębów. Konsekwencją są rozchwiane pozostałe zęby, które są po prostu przeciążone.
Duże problemy może także spowodować całkowity brak tylnych zębów. Gdy nie mamy uzębienia z tyłu szczęki, funkcje trzonowców przejmują siekacze, czyli zęby, które w ogóle są do tego nieprzystosowane. Szybko mogą się zetrzeć, zmienić kształt i wyglądać, jak małe cienkie słupki. Brak tylnych zębów może nawet skutkować bólem brzucha. A wszystko to za sprawą nieodpowiednio rozdrobnionego pokarmu, który potem trafia do naszego żołądka.
Wystarczy też tylko jeden ubytek, aby osłabić sąsiednie zęby, jak również tego, z którym styka się w orientacji pionowej. – Ząb, który nie ma przeciwstawnego podparcia powoduje tzw. efekt Godona, czyli wysuwanie się z zębodołu. Odsłonięta zostaje wtedy szyjka zęba, która niechroniona szkliwem jest bardzo wrażliwa na bodźce zewnętrze, np. zimne i gorące potrawy, a także może być bardzo szybko zaatakowana przez próchnicę – tłumaczy dr Mariusz Duda.
Ubytki w uzębieniu doprowadzają też do pojawienia się na twarzy większej ilości zmarszczek i bruzd. Jest to konsekwencją zanikania tkanek miękkich dziąseł i kości wyrostka zębodołowego. Przy braku czwórek do siódemek, może się nawet zapaść żuchwa, broda wysunąć do przodu, a odległość między nią, a nosem się zmniejszyć. Nasz wyraz twarzy wtedy znacząco zmienia się, gdyż kąciki ust zaczynają opadać, policzki stają się wątłe, a cała buzia ma wygląd anemiczny.

Metody na uzupełnianie ubytków
Specjaliści podkreślają, że najskuteczniejszą metodą na uzupełnianie ubytków są implanty, które perfekcyjnie imitują naturalne zęby. Są doskonałym rozwiązaniem zarówno w przypadku utraty jednego zęba, braków wielozębowych, ale także bezzębia. Implanty najzwyczajniej przejmują funkcje prawdziwych zębów. Wyglądem również bardzo przypominają zęby naturalne, ponieważ ich kształt, kolor oraz wielkość, dobierane są pod kątem reszty uzębienia. Dość często, w obrębie części estetycznej szczęki i żuchwy, stosowane są korony pełnoceramiczne, ponieważ porcelana dobrze przepuszcza światło i jest imitacją najbardziej zbliżoną do oryginału. Z kolei w przypadku koron trzonowców, wykorzystuje się materiał ceramiczny, osadzony w metalu. Użycie danego tworzywa w tym konkretnym miejscu, podyktowane jest jego dużą wytrzymałością i odpornością na obciążenia. Dodatkowo, uzupełnienie ubytku implantem pobudza kość do wzrostu, który w ciągu kilku miesięcy zrasta się z nią, tworząc jedność. Dzięki temu mięśnie żuchwy pracują prawidłowo, a rysy twarzy się nie zmieniają. W przeciwieństwie do protez, implanty zapobiegają zanikaniu kości szczęki, co może doprowadzić do cofnięcia się linii łuków zębowych i zmiany struktury kości twarzy.
Pomimo wielu korzyści, jakie możemy uzyskać dzięki zastosowaniu implantów, wciąż najbardziej powszechną metodą na uzupełnianie zębów są mosty. Ich zamocowanie wymaga szlifowania sąsiednich, zdrowych zębów, które pełnią rolę filarów dla mostu. Niestety, zastosowane łączenia mogą także sprawić, że będą się na nich osadzać trudne do usunięcia bakterie, co w konsekwencji może prowadzić do powstania próchnicy.

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *