Z bakterii osadzonych na naszym języku mogą brać się naprawdę poważne choroby. Od tego jak dbamy o naszą jamę ustną zależy nie tylko stan naszych zębów i dziąseł, ale i praca całego układu krążenia
W naszej jamie ustnej występuje około 20 miliardów bakterii. Co ciekawe, każdego dnia ich przybywa. Wystarczą 24 godziny bez szczotkowania, by w przełykanej ślinie liczba ta wzrosła do 100 mld. To one są źródłem m.in. białego nalotu na języku oraz najczęstszym powodem nieświeżego oddechu.
Bakterie te występują nie tylko na zębach czy dziąsłach, ale i na języku i to właśnie tam czują się najbezpieczniej. Kształt i powierzchnia języka sprawia, że trudno jest nam się ich pozbyć. Jeżeli jednak nawet nie podejmujemy walki to narażamy się na wystąpienie poważnych chorób z tym związanych.
Do najczęściej występujących efektów nieodpowiedniej troski o język należy nieświeży oddech. Z badań opublikowanych w The Journal of American Dental Association wynika, że blisko 90% wszystkich przypadków przykrego zapachu powodowanych jest przez drobnoustroje. Na dodatek im więcej bakterii na języku, tym większe ryzyko halitozy. Co ciekawe, niektórzy z nas poprzez geny i niekorzystną „anatomię” języka mają większą tendencję do powstawania bakteryjnej powłoki, a co za tym idzie – przykrego oddechu.
Zła higiena może znacznie wpłynąć również na nasz układ krążenia. Stany zapalne w jamie ustnej, którymi się nie zajmiemy mogą przerodzić się w zapalenie wsierdzia, osłabienie pracy serca, miażdżycę, a także zawał. Im mniej mamy bakterii tym mniejsze prawdopodobieństwo, że któraś z tych dolegliwości się u nas pojawi. Bakterie, jak już zostało wspomniane, występują jednak głównie na języku. To też kolejna przestroga dla tych, którzy pomijają go w codziennej higienie.
Dbając odpowiednio o jamę ustną możemy czuć się nieco spokojniejsi o nasze zęby i dziąsła. Bakterie mogą powodować bowiem próchnicę, stany zapalne dziąseł i paradontozę.
Wiele toksyn i zarazków wnika do organizmu właśnie poprzez jamę ustną. Czyszczenie języka jest kluczowe szczególnie podczas infekcji oraz przeziębień, kiedy odkrztuszasz flegmę oraz stosujesz np. krople do nosa lub aerozole na ból gardła, których resztki mogą zalegać na tyle języka.
Regularna produkcja śliny również może się przyczynić do tego, że język będzie sprawniej oczyszczany. To przekłada się pośrednio również na proces trawienia, który ma swój początek właśnie w jamie ustnej. Dzieje się tak dzięki obecnej tam amylazie ślinowej.
Odpowiednie dbanie o język może się objawiać na kilka sposobów. Można go czyścić szczoteczką, która jest do tego przystosowana, a także stosować płyny do płukania, najlepiej takie bez alkoholu. Alkohol może bowiem sprawiać, że nasza śluzówka stanie się przesuszona. Pomóc nam może również obserwacja języka i reagowanie zawsze wtedy, gdy pojawi się na nim niepokojący nalot.
Źródło: Skymed.pl
