Popularne sportowe przysłowie głosi, że każda pogoda jest dobra do biegania. Warunki atmosferyczne mogą jednak skutecznie zniechęcić do regularnych treningów, szczególnie kiedy upał daje się we znaki nawet w trakcie zwykłego spaceru.
Gdy z nieba leje się żar, podczas wysiłku fizycznego szybko pocimy się i w konsekwencji odwadniamy, doskwiera nam suchość w ustach i łapiemy skurcze mięśni. Można jednak zapobiec przykrym efektom letniego treningu. Kluczem do sukcesu jest przede wszystkim zdrowy rozsądek.
Wysiłek fizyczny podczas wysokich temperatur wiąże się z pewnym ryzykiem. Upał jest zagrożeniem nie tylko dla biegaczy, ale dla wszystkich osób, które podejmują aktywność na świeżym powietrzu. Organizm początkowo produkuje więcej ciepła niż jest w stanie oddać, czego efektem jest nadmierne pocenie się.
Jeśli system chłodzenia w wyniku parowania wilgoci nie radzi sobie na bieżąco z nadwyżkami ciepła, wówczas wzrasta temperatura wewnętrzna ciała, która może wywołać wiele niebezpiecznych dla zdrowia reakcji.
Butelka wody, czapka z daszkiem i okulary przeciwsłoneczne, które chronią przed promieniowaniem UV, stanowią podstawowy element zaopatrzenia na bieganie podczas upałów. Ponadto, przed wysiłkiem fizycznym nie można najadać się, ponieważ organizm w pierwszej kolejności skupia się na chłodzeniu, a trawienie nie jest jego priorytetem.
– Biel odbija promienie słoneczne, dlatego powinniśmy unikać ciemnych kolorów. Nie zaleca się także biegania w pełnym słońcu, ponieważ może to wywołać zawroty głowy lub mdłości. Ubranie powinno maksymalnie odprowadzać pot, dlatego wchłaniająca wilgoć bawełna nie będzie dobrym wyborem. Ponadto, warto zainwestować w funkcjonalne skarpety z lekkiego i przewiewnego materiału technicznego. Siateczkowe sekcje zwiększają cyrkulację powietrza, tym bardziej że stopy są bardziej niż zwykle podatne na otarcia czy odciski – mówi Mateusz Łękawa, biegacz.
Organizm w upale działa zupełnie inaczej niż podczas chłodniejszych dni. Krew transportuje do mięśni mniej tlenu, ponieważ jej spora ilość zostaje przetransportowana do skóry w celu schłodzenia. Problemy z utrzymaniem tempa biegu i poczucie ociężałości są czymś zupełnie naturalnym.
Mimo wysokich temperatur, warto pamiętać o rozgrzewce. Może nią być także wolniejsze rozpoczęcie samego biegu, aby przyzwyczaić organizm do wymagających warunków pogodowych, tym bardziej że w trakcie upału funkcjonuje on na granicy wydolności. Doskonałym schłodzeniem jest natomiast spokojny kilkuminutowy marsz po treningu, zakończony rozciąganiem.
Każdy biegacz, aby zachować odpowiednią ilość energii, musi także zwrócić uwagę na właściwe odżywianie. W czasie upałów pomogą nam owoce o dużej zawartości wody, dostarczające też elektrolitów. Uzupełnienie elektrolitów jest szczególnie istotne po zakończeniu wymagającego treningu. Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, a ich niedobór może wywołać zaburzenia rytmu serca, nadciśnienie, omdlenia czy drżenie mięśni. Warto wówczas sięgnąć po napój izotoniczny, wodę z cytryną lub domieszką miodu, a także ze szczyptą soli himalajskiej, która nie jest poddawana obróbce chemicznej.
Najprostszym sposobem na upały jest jednak ich unikanie. Nie każdy może pozwolić sobie na to, aby biegać w pełnym słońcu. Latem najlepiej ruszać się z samego rana, kiedy organizm jest wypoczęty, a temperatura najbardziej komfortowa bezpośrednio po nocy. Ponadto, poranny trening energetycznie pobudza organizm przed całym dniem. Alergicy powinni jednak zrezygnować z tego pomysłu, ponieważ wieczorem stężenie pyłków w powietrzu jest niższe.
Źródło: Na podst. inf. pras.