Od dawna wiadomo, że dobrze zbilansowana dieta ma dobroczynny wpływ na nasze zdrowie. Teraz również stało się jasne, że zmiana w sposobie żywienia może ustrzec nas przed zachorowaniami na nowotwory
Mniej nowotworów
Sposób, w jaki się odżywiamy, ma wpływ na każdy aspekt naszego życia. Przede wszystkim jednak to, co jemy odbija się na naszym zdrowiu. Dlatego niezwykle istotny jest fakt, że zmiany w sposobie żywienia wśród Polaków, doprowadziły do spadku zachorowalności na niektóre nowotwory, między innymi raka żołądka, wątroby, czy trzustki i przełyku.
Największy spadek odnotowano w przypadku raka żołądka. Według dyrektora warszawskiego Instytutu Żywności i Żywienia prof. Mirosława Jarosza, zachorowalność na ten typ nowotworu zmniejszyła się w ostatnich latach, aż o 70 proc. – Z naszych wyliczeń wynika, że zmiana sposobu odżywiania oraz lepsze przechowywanie żywności, głównie dzięki upowszechnieniu chłodziarek, w latach 1960 – 2011 uchroniło przed rakiem żołądka w sumie około 51 tyś. Polaków – dodaje.
Z przedstawionych danych wynika, że podobnie jest także z innymi nowotworami. Od 1995 r., zachorowalność na raka wątroby spadła o 40 proc. wśród mężczyzn i aż o 66 proc. u kobiet. W tym samym okresie zmniejszyła się liczba przypadków raka trzustki, o 33 proc. wśród mężczyzn i o 20 proc. u kobiet. Mężczyźni o 31 proc. rzadziej chorują na raka przełyku, a wśród kobiet o 65 proc. spadła zachorowalność na raka pęcherzyka żółciowego.
Udało się również w Polsce zmniejszyć zapadalność na raka jelita grubego, która jest ściśle powiązana ze sposobem odżywiania. – Na razie zmniejszyło się jednak tempo, w jakim wzrastała zachorowalność na ten typ nowotworu. W ostatnich latach jest ono wyraźnie mniejsze i jest to również zasługa zmiany sposobu odżywiania – podkreśla prof. Jarosz.
Zmiany są konieczne
Na powstawanie wielu chorób wpływ ma sporo czynników, jednak jednym z głównych jest zły sposób odżywiania. Poprawa nawyków żywieniowych to pierwszy krok do dłuższego życia w zdrowiu.
Jak pokazują liczne badania, nieprawidłowa dieta, zwłaszcza wysokie spożycie tłuszczów i cukrów prostych, a także nadwaga, w 30 – 70 proc. odpowiadają za powstawanie różnych typów nowotworów, w szczególności raka żołądka i jelita grubego. Według specjalistów prawidłowość ta jest najbardziej widoczna na przykładzie właśnie raka żołądka, który jest jednym z najbardziej złośliwych nowotworów. Spadek zachorowalności na ten nowotwór wyraźnie przypada na okres, w którym część Polaków zmieniła dietę na bardziej korzystną dla zdrowia. Przykładowo w latach 1960 – 2005, spożycie owoców zwiększyło się w naszym kraju, aż 2, 5 – krotnie, a warzyw o 41 proc. Na rozwój raka żołądka ma także duży wpływ spożycie soli, które w latach 1999 – 2011 spadło, aż o 26 proc. Sól zmniejsza grubość pełniącej rolę ochronną śluzówki żołądka, a gdy jest ona cieńsza, łatwiej mogą zagnieżdżać się w niej bakterie i rozwijać choroby. Zaleca się, aby dzienne spożycie soli nie przekraczało 5 g, ponieważ, gdy sięga ono 6 – 8 g ryzyko raka żołądka wzrasta o 41 proc., a w przypadku spożycia soli powyżej 8 g, zwiększa się ryzyko nowotworu żołądka, aż o 68 proc. – Odwrotne, przeciwnowotworowe działanie wykazuje dieta bogata w warzywa i owoce. Spożycie 50 g warzyw dziennie zmniejsza ryzyko raka żołądka o 19 proc. – zaznaczył prof. Jarosz.
Zdaniem wielu specjalistów, niezmiernie istotna jest również częstotliwość, z jaką spożywamy owoce i warzywa. Jeśli jemy je 1 – 3 razy dziennie, to ryzyko zachorowania na nowotwory zmniejsza się o 14 proc., spożywanie owoców i warzyw 3 – 5 razy dziennie sprawia, że spada ono o 29 proc., z kolei jedzenie 5 -7 razy zmniejsza ryzyko, aż o 36 proc.
Bardzo ważne w profilaktyce zachorowań na nowotwory jest także to, aby zmniejszyć spożycie tłuszczów zwierzęcych oraz cukrów prostych, zwłaszcza, że składniki te zwiększają dodatkowo ryzyko otyłości, która także ma duży wpływ na rozwój choroby. Jak twierdzą specjaliści, z każdym kilogramem nadwagi i otyłości, rośnie zagrożenie rakiem jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku, żołądka, trzustki, wątroby, jelita grubego, nerki, prostaty, piersi i trzonu macicy. – Dbałość o prawidłową dietę i masę ciała powinna być zatem kluczowym elementem profilaktyki chorób nowotworowych – uważa prof. Jarosz.