Wesele już w założeniu kojarzymy ze szczęściem. Jednak warto pomyśleć nie tylko o szczęściu młodej pary i świetnej zabawie gości. Wspólną zabawę można z łatwością połączyć z czynieniem dobra, które może odmienić czyjeś życie.
Organizacja wesela to nie lada wyzwanie. Począwszy od delikatnej kwestii usadowienia gości, by wszyscy bawili się dobrze, a skończywszy na doborze dekoracji, wyborze preferowanego alkoholu czy upewnieniu się, że oczepiny nie będą przesadnie przaśne. Lub będą – jak kto woli!
To również ogromny wydatek, który często odzyskuje się z kopert otrzymanych od gości. Nic więc dziwnego, że składanie życzeń i wręczanie prezentów ma rolę niemal strategiczną. Rzadko jednak przychodzi się z samą kopertą, choćby ze względu na odwieczny argument „jak by to wyglądało”. Efekt jest więc taki, że państwo młodzi obdarowywani są górą kwiatów, w których toną przez tydzień, a później wyrzucają.
Alternatywą jest popularne ostatnimi laty przynoszenie wina, czego efektem są z kolei skrzynie alkoholu, którego zdecydowana większość nie trafia w smak młodych. Zasada „to damy komuś innemu na prezent” ma tu często zastosowanie, ale może skończyć się zgrzytem, jeśli oddamy komuś butelkę otrzymaną od niego. Prawdziwy ból głowy!
Prezent dla kogoś jeszcze…
Tym bardziej więc warto pomyśleć o innym podejściu do procesu obdarowywania, by z prezentów skorzystał ktoś jeszcze. Kilka lat temu trendem było przynoszenie pluszaków, które później zasilały domy dziecka lub małych pacjentów oddziałów szpitalnych. To piękny gest, jednak koniecznie trzeba z wyprzedzeniem skontaktować się z placówką, która ma być obdarowana i ustalić, czy jest rzeczywiste zapotrzebowanie na ten rodzaj podarunku. Choć góra maskotek wygląda wyjątkowo słodko, może okazać się mało przydatna.
Znacznie bezpieczniejsze będzie zasygnalizowanie gościom, by zakupili w ramach symbolicznego prezentu coś, co przyda się z pewnością. Jeśli mówimy o domu małego dziecka, będą to pieluchy czy środki czystości. Dla jednostki opiekującej się innymi dziećmi – np. przybory szkolne. Dla schroniska dla zwierząt pewniakami są karmy, gryzaki czy koce. Oczywiście za każdym razem najlepiej jest wcześniej sprawdzić, czego może brakować w konkretnej placówce.
Ułatwienie dla gości i młodych
Można pójść jeszcze dalej, tj. oszczędzić gościom zakupów (nie oszukujmy się, często dokonywanych za pięć dwunasta!), a organizatorom logistyki z zebraniem i przewozem. Choć spora sterta podarunków brzmi i wygląda imponująco, mówimy czasami o setkach kilogramów, które kłopotliwie zalegają w domu weselnym.
Odpowiedzią mogą być po prostu pieniądze. Na czas składania życzeń można zaprosić wolontariuszy wybranej inicjatywy charytatywnej, a gości poprosić o przyniesienie symbolicznego datku zamiast kwiatów czy butelki. Wówczas nie ma obaw ani o przechowywanie, ani liczenie – środki trafiają od razu do wybranej instytucji.
Podczas jednego wesela można zapewnić realizację wcale niemałych celów: ufundować stypendia dla potrzebującej młodzieży, zapewnić schronisku funkcjonowanie na parę tygodni, przekazać wymierną pomoc charytatywną nawet na drugim końcu świata.
Jeszcze inny sposób
Alternatywą może być zorganizowanie charytatywnej zabawy w ramach oczepin. Jedną z weselnych tradycji jest wykupywanie tańca z państwem młodymi. Jeśli przy organizacji wspomnimy gościom o takim pomyśle i przypomnimy o wzięciu kilku złotych na udział, efekt jest niemal gwarantowany. Właśnie w taki prosty sposób naszej Redaktor Naczelnej i jej Małżonkowi udało się bardzo realnie wesprzeć pilną operację dla skatowanego przez byłych właścicieli psa. Dziś maluch prowadzi zdrowe i szczęśliwe życie i jest żywą pamiątką dobra, nie tylko dobrej zabawy.