Co dla naszych zębów mogą oznaczać wakacje? Masę problemów! Narażamy je wtedy na wiele niedogodności i oczekujemy, że nic im nie będzie. Jak zatem postępować, aby po urlopie nie trafić od razu na fotel dentystyczny?
W trakcie wakacyjnych podróży pozwalamy sobie na znacznie więcej niż w domu. Najlepiej zatem byłoby rozpocząć snucie planów o dalekich podróżach zasiadając na fotelu w gabinecie dentystycznym. Profilaktyczny przegląd jeszcze nikomu nie zaszkodził, a ból zęba, to ostatnie czym chcemy się martwić na wakacjach. Stomatolog sprawdzi szczelność plomb, w razie ubytku, wyleczy próchnicę, zaś higienistka stomatologiczna przeprowadzi zabieg higienizacji zębów. Zabiegi z tym związane nie są bolesne, a zdecydowanie pomogą nam się uodpornić na wiele wakacyjnych dolegliwości.
Leżąc na plaży i popijając drinka z palemką warto też wziąć pod uwagę, co tak naprawdę pijemy. Nie chodzi o to, aby nadmiernie się ograniczać, ale jedynie przemyśleć, co może dla nas oznaczać nadmierne spożywanie kolorowych i kwaśnych alkoholi. Naszym zębom nie służy również łączenie ich z napojami typu cola. Wszystko to prowadzi bezpośrednio do przebarwień. Z alkoholi najbardziej przebarwia czerwone wino, na dodatek jest kwaśne. Normalne pH w jamie ustnej to 6,2-7, a większość win ma pH pomiędzy 2,9-3,5, czyli działa erozyjnie na szkliwo. Musimy też uważać na białe wino.
Dodatkowo niebezpieczne jest też inne działanie alkoholu, tzn. potęguje on suchość w jamie ustnej. Najbardziej wysuszają alkohole wysokoprocentowe, takie jak wódka czy whiskey. Odpowiednia ilość śliny jest kluczowa dla naszych zębów, ponieważ nawilża śluzówkę, redukuje wpływ kwasów z napojów i pożywienia, a także chroni przed rozwojem próchnicy. Jeśli więc chcemy rzeczywiście się orzeźwić i nie zaszkodzić uzębieniu, wybierzmy wodę lub jej gorącą wersję z dodatkiem świeżej mięty – to najlepszy sposób na upał, stosowany w krajach o suchym klimacie m.in. w Egipcie czy Maroku.
Nie pomagają nam też kwaśne i słodkie napoje. Eksperci ostrzegają, że gazowane napoje, w tym także napoje energetyczne oraz izotoniczne, zawierają cukier i mają niskie pH, co jest najgorszą kombinacją dla naszych zębów. To samo dotyczy soków ze świeżo wyciskanych, kwaśnych owoców i warzyw np. truskawek, pomarańczy i pomidorów, smoothies, a nawet lemoniady. Na nasze zęby negatywnie działa właściwie każdy napój, którego pH wynosi poniżej 5,5. Takie napoje wypłukują ważne dla nas minerały, a szkliwo jest zdecydowanie bardziej narażone na kruszenie czy też próchnicę zębów. Zdecydowanie za niskie pH maja z kolei napoje z sokiem z cytryny czy limonki. Ich pH jest pomiędzy 2-2,6. Powinniśmy szczególnie uważać na te napoje, jeśli doskwiera nam nadwrażliwość lub erozja szkliwa. Jeśli dodatkowo chcemy się ustrzec przed wpływem cukru i kwasów, napoje pijmy za pomocą słomki, po wypiciu przepłukujmy zęby wodą i żujmy gumę bez cukru, która przywróci właściwe pH. Odczekajmy też z umyciem zębów min. 15 minut, inaczej szczoteczka jeszcze bardziej naruszy szkliwo.
Poz tymi czynnikami, negatywnie wpływa na nas również chlor, z którym częściej mamy styczność podczas wakacji. Trzeba również uważać na to, aby podczas wakacyjnych wyjazdów nie stracić zęba w sposób mechaniczny. Biorąc udział w grach kontaktowych warto o tym pamiętać i zachowywać szczególną ostrożność.
Źródło: Skymed.pl