Zamazany obraz, niewyraźne literki na szkolnej tablicy, piekący ból, łzawienie – tak wygląda codzienność wielu małych mieszkańców obozowisk dla uchodźców w Libanie. Mali Syryjczycy, jak wszystkie dzieci, chcą widzieć świat wyraźnie, uczyć się i bawić z rówieśnikami. Niestety wizyta u okulisty i zakup okularów to wydatek, na który nie mogą sobie pozwolić ich rodzice.
Sami El Kurdi ma 5 lat i chodzi do przedszkola. Wszystkie dzieci w przedszkolu śmieją się i chętnie z nami rozmawiają, ale nie Sami. On nie bawi się z kolegami i nie jest chętny do rozmów. Podczas zajęć pani zawsze sadza go w pierwszym rzędzie. Pomimo tego, Sami i tak z trudem odczytuje napisane na tablicy literki i cyferki i nie uczy się tak szybko, jak inne dzieci. Od trzech lat nie widzi dobrze, a jego okulary, nie dość, że zepsute, to już dawno przestały być odpowiednie dla jego wady. Zawstydzony problemami w nauce chłopiec, wycofuje się także z przedszkolnych zabaw.
Za daleko i za drogo
W Libanie nie ma dostępu do darmowej opieki zdrowotnej. Wielu Libańczyków nie stać na badania lekarskie, a sytuacja wygląda jeszcze tragiczniej u zamieszkujących obozowiska dla uchodźców w Libanie Syryjczyków. 70% uchodźców żyje poniżej linii ubóstwa, to jest nie mogą sobie pozwolić nawet na podstawową opiekę zdrowotną, nie wspominając o wizytach u specjalistów, jak na przykład u okulisty. Najbardziej cierpią dzieci – od małego wychowywane w namiotach, garażach i pomieszczeniach gospodarczych, w których brak odpowiedniego oświetlenia i złe warunki higieniczne prowadzą do chorób i infekcji oczu. Większość małych pacjentów nigdy nie miała badania wzroku. Oprócz wysokich kosztów badania przeszkodą jest też odległość – najbliższy okulista przyjmuje w Trypolisie, 50 km od Bire, gdzie uchodźców wspiera PCPM. Dla tych, którzy wzrok zbadali, zakup okularów i tak bardzo często jest za drogi.
Nie umiem, bo nie widzę
Wady wzroku są szczególnie uciążliwe dla dzieci. Niewyraźne widzenie i bolące oczy utrudniają im naukę w szkole. Problemy w nauce powodują wstyd, onieśmielają. Dzieci wycofują się ze wspólnych zabaw, izolują, zniechęcają i czas spędzany z rówieśnikami zamiast być oddechem od przeżytych traum, problemów i słabej sytuacji materialnej rodziny, przynosi jeszcze więcej stresu. Ich sytuacja pogarsza się z dnia na dzień – nieleczone wady wzroku pogłębiają się i mogą prowadzić do częściowej lub całkowitej ślepoty.
PCPM prowadzi darmową klinikę
W maju tego roku, przy działającej od kilku lat klinice, PCPM dzięki środkom z programu Polska Pomoc i Australian Aid, otworzyło gabinet okulistyczny w Bire. Już pierwsze dni pracy okulisty pokazały, jak ogromne jest zapotrzebowanie na tego typu specjalistę. Kolejka do lekarza nie miała końca, a chorzy przyjeżdżali nawet z Bejrutu, gdyż koszty podróży były mniejsze niż cena wizyty u specjalisty w stolicy. W połowie okulistę odwiedziło 654 pacjentów, przepisanych zostało 313 par okularów. Dzięki środkom od naszych darczyńców, kupiliśmy prawie 80 par okularów dla dzieci syryjskich uchodźców.
Rafa ma 9 lat i nosi okulary, choć bolą ją w nich oczy. Bez nich prawie niczego nie widzi. Uwielbia kolorowe oprawki, najbardziej chciałaby mieć różowe.
Mohammad, lat 7, okulary nosi od trzech lat. Cierpi na niewyraźne widzenie, ból oczu i łagodny ból głowy, jeśli je zdejmie. Od dwóch lat nie był na badaniu wzroku.
6-letni Khaled w szkole siedzi w pierwszej ławce, ale i tak trudno mu dojrzeć, co jest napisane na tablicy. Jego oczy łzawią i bolą. Był u okulisty, ale jego rodziców nie stać na kupno zapisanych mu okularów.
To jedynie kilka z wielu historii dzieci, które ze względu na złą sytuację finansową rodziny i niemożność kupienia okularów, nie mogą uczyć się i bawić.
– Jedna para okularów może zmienić czyjeś życie. Mieliśmy przypadek dziewczynki z wadą -17. Praktycznie niczego nie widziała. Wyobraźcie sobie, jak się czuła, gdy dostała okulary i zaczęła normalnie funkcjonować – opowiada Ewa Pintera, z libańskiej misji PCPM.
Koszt jeden pary okularów to około 40 dolarów, ale w szczególnych przypadkach może dochodzić nawet do 120 dolarów. Niewiele syryjskich rodzin na uchodźstwie stać na taki wydatek. W imieniu małych Syryjczyków i ich rodzin prosimy o wsparcie.
Pomóc można przelewając dowolną kwotę na konto Fundacji PCPM: 61 1140 1010 0000 5228 6800 1003 z dopiskiem: Okulary