Nie wszystkie bakterie da się pokonać niskimi temperaturami, solą czy procesami utrwalającymi. Część z nich mimo wszystko utrzymuje się w żywności. W sumie tworzą one biofilm odporny na środki dezynfekcyjne i antybiotyki, nad którego zwalczeniem pracują naukowcy
Bakterie znajdujące się w żywności czy paszach niejednokrotnie wywołują wiele niepożądanych chorób. Dlatego dokładne poznanie mechanizmów stojących za tworzeniem się wspomnianej ochrony pozwoliłoby znaleźć inhibitor, czyli substancję hamującą powstawanie tej warstwy. To mogłoby rozwiązać problem zatruć, które u ludzi wiążą się z posocznicą, zapaleniem opon mózgowych lub poronieniami, przynoszą też straty hodowcom zwierząt, w tym drobiu.
Czym jest właściwie biofilm? To przestrzenna struktura bakterii i innych mikroorganizmów, otoczona warstwą produkowanych przez nie polimerów zewnątrzkomórkowych o właściwościach adhezyjnych. Adhezja wiąże się z powstawaniem nietrwałych wiązań chemicznych, ale jest wykorzystywana m.in. w procesach klejenia i malowania. Biofilm stanowi barierę ochronną dla bakterii, chroniąc je przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych takich jak tlen, różnego rodzaju środki dezynfekcyjne czy antybiotyki. – Gdyby znać mechanizm regulacji powstawania takiego biofilmu, można by spróbować znaleźć odpowiedni inhibitor, redukując tym samym problem antybiotykooporności w leczeniu chorych, czy ograniczając infekcje w populacji drobiu – zaznacza dr Ewa Wałecka-Zacharska z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Badaczka skupiała się do tej pory na analizowaniu wpływu stresu środowiskowego, a więc m.in. poddawania działaniu różnych substancji chemicznych i zmianom temperatur, na zjadliwość bakterii Listeria monocytognes. Ta zjadliwość drobnoustrojów stanowi natomiast umiejętność wnikania, namnażania się oraz uszkodzeń tkanek organizmu, który jest zainfekowany. Ta bakteria, którą dr Zacharska poddaje badaniom jest patogenem przenoszonym zwłaszcza przez żywność. Co ciekawe, procesy utrwalania mogą wcale nie redukować ilości Listeria monocytogenes w jedzeniu, ponieważ patogen toleruje niskie temperatury, wysokie stężenia soli oraz niskie pH. Baterie, które są wyjątkowo trwałe i będą w stanie przeżyć wszystkie te procesy mogą zacząć inicjować odpowiedź na stres, a to oznacza, że ich odporność na kolejne dawki czynnika stresowego będzie coraz większa.
Zadaniem polskiej badaczki jest określenie roli kilku niescharakteryzowanych jeszcze genów zaangażowanych w produkcję polimerów w procesie tworzenia biofilmu.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl