Gdy wszyscy wokół kaszlą i kichają warto zadbać o siebie jeszcze bardziej. Nic nie działa lepiej na wzmocnienie odporności niż naturalne produkty, które ukrywają się w głębi naszych lodówek. Oto kilka dobrych sposobów na to, jak nie pozwolić grypie i przeziębieniu podejść zbyt blisko
Kapusta z grochem i barszczyk z uszkami to nie tylko przepis na udaną wigilię, ale również przepis na zdrowie! Mimo, że są ciężkostrawne to można w nich znaleźć grzyby. A te świetnie działają na układ odpornościowy. Jak twierdzą Amerykańscy badacze, zwiększają one produkcję i aktywność białych krwinek, a to wydaje się być kluczowe w walce o prawidłowe działanie wspomnianego układu.
– Grzyby są bogatym źródłem ergotioneiny, silnie działającego antyoksydantu, który wspomaga organizm w walce z wolnymi rodnikami, obniża ryzyko poważnych chorób, w tym nowotworów. Zawierają one do kilkunastu razy więcej ergotioneiny niż kurza wątróbka i kiełki pszenicy – mówi dietetyk Katarzyna Kaszyca
Które grzyby są najlepsze na chorobę? Najwięcej tego przeciwutleniacza znajdziemy w grzybach azjatyckich – shiitake, enoki czy japońskiej odmianie naszego polskiego boczniaka – oyster. Można je kupić w sklepach z orientalnymi produktami. Ergotioneina występuje też w zwykłych pieczarkach, które z kolei można znaleźć w warzywniaku za rogiem. Co ważne, grzyby te nie tracą swoich dobroczynnych właściwości nawet po obróbce termicznej.
Dobre skorupiaki
A gdyby tak na moment zamienić ryby na skorupiaki? Selen, który znajduje się w owocach morza jest mistrzem w dbaniu o nasz układ odpornościowy, dlatego będzie to dobry wybór.
Przed infekcjami dróg oddechowych uchronią nas również, produkty zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Bogatym jego źródłem są nie tylko ryby, ale i kryl. To mały skorupiak zamieszkujący krystalicznie czyste wody polarne, m.in. Oceanu Południowego. Kryl oraz zawierające go suplementy diety, np. kapsułki są źródłem najlepszej jakości kwasów omega. Kwasy omega-3 pobudzają aktywność fagocytów, komórek, które „rozprawiają się” z nieprzyjaznymi dla organizmu intruzami – stąd też ich istotna rola podczas okresu zimowego. Zawartość fosfolipidów sprawia z kolei, że olej z kryla jest znacznie lepiej i szybciej przyswajalny, niż ma to miejsce w przypadku oleju z ryb. Ponadto zawiera on astaksantynę – silny przeciwutleniacz, który również przyczynia się do utrzymania dobrej kondycji organizmu.
Zielono mi!
Nie od dziś wiadomo, że w takich sytuacjach warto zainwestować w owoce i warzywa. Szczególnie jeżeli są zielone. Na wątrobę dobrze wpływają na pewno warzywa kapustne. Można uważać, ze wątroba njak się ma do odporności. Tak naprawdę jest ona bardzo ważna w tej kwestii, więc wspomniane warzywa oczyszczają wątrobę z toksyn, a w rezultacie wzmacniają cały organizm. Na jakich warzywach warto się konkretnie skupić? Dobre będą brokuły, sałata, a także kapusta, która ma dużo witaminy C. Dobrze jest pomyśleć również o jarmużu i szpinaku. Ten z kolei zawiera sporo witaminy E, która to heroicznie broni organizm przed infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi. Oprócz tego szpinak zawiera także witaminy A, C i K, beta-karoten, kwas foliowy, a także składniki mineralne: miedź i żelazo, czyli wszystko, co potrzebne naszemu organizmowi zimą.
Nie zapominajmy również o zielonych owocach. Lubicie kiwi? Najwyższy czas skorzystać z niego jako z głównego źródła witamin. Co ciekawe, kiwi ma o wiele więcej witaminy C niż niejeden owoc cytrusowy. Ważne, by przy jedzeniu wspomnianych zielonych produktów, pamiętać też o spożyciu choćby niewielkiej ilości tłuszczu. Wszystko po to, aby witaminy takie jak A, E i K miały się w czym rozpuścić.
Skóra, czyli nasz obrońca
Na straży naszej odporności stoi przede wszystkim skóra. Dba o to, aby zarazki nie dostawały się dalej. Nic jednak nie działa na nią lepiej niż witamina A. Jak dostarczyć jej organizmowi? Należy spożywać produkty zawierające beta-karoten, czyli na przykład bataty albo marchewkę. To właśnie dzięki beta-karotenowi produkty te mają nasyconą, pomarańczową barwę.
Chcąc być zdrowym nie warto rezygnować także ze zbóż. Chodzi tu m.in. o owies, żyto czy jęczmień, które zawierają beta-glukan, czyli błonnik działający przeciwbakteryjnie. Świetnie wspierają one naszą wytrzymałość i odporność, a do tego wspomagają działanie antybiotyków.
Źródło: Skymed.pl
