Nie wiadomo czy bardziej niepokojący jest postępujący proces starzenia się społeczeństwa czy brak odpowiednich lekarstw na choroby pojawiające się u osób, które młodość już dawno mają za sobą. Jedno i drugie może nas przerażać, dlatego tak ważne są prace rozwijające nauki podstawowe, bez których nie ma sensu liczyć na jakiekolwiek skuteczne terapie

Badania w tym zakresie prowadzi między innymi Międzynarodowy Instytut Biologii Molekularnej i Komórkowej. Badaczom zrekrutowanym w otwartych konkursach instytut ten daje nie tylko przestrzeń czy sprzęt, ale i absolutną wolność naukową. Rozwijana jest tam słynna hodowla ryby danio pręgowanego – zwierzęcego modelu do badań laboratoryjnych.

Na najniższych poziomach instytutu pływają tysiące kolorowych ryb w różnych stadiach rozwoju. Danio pręgowane mogą się przyczynić do wynalezienia lekarstw na choroby neurodegeneracyjne, schorzenia serca czy nowotwory. Zarodek danio pręgowanego przez pierwsze dni życia jest praktycznie przezroczysty – naukowcy mogą zobaczyć poszczególne komórki ciała ryby i obserwować procesy w nich zachodzące. Ryba ma 90% genów podobnych do genów człowieka. Mutacje genów znalezione lub wywołane u danio mogą stać się pomocne przy rozwiązywaniu zagadek chorób genetycznych człowieka.

Poza imponującą hodowlą ryb instytut ma także bardzo dobry sprzęt służący do analiz biochemicznych oraz biologii komórki, taki jak mikroskopy fluorescencyjne. Istotną ich bolączką są niejasne perspektywy finansowania dla takiego instrumentarium. A to jest niezwykle ważne, gdy chce się utrzymać zarówno wysokiej klasy specjalistów, jak i sprzęt. Jednostka naukowa musi się liczyć z tym, że może nie dostać pieniędzy na te oraz inne cele, takie jak ekspertyzy serwisowanie i uaktualnianie oprogramowania sprzętu.

Uczeni prowadzą ambitne projekty, których owoce będą widoczne za wiele lat. Większość tych projektów to tzw. nauka podstawowa, której celem jest poznanie odpowiedzi na ważne i ciekawe pytania biologiczne.

Naukowcy podczas badań nie skupiają się wyłącznie na rybach. Dobrymi modelami są dla nich również drożdże, komórki człowieka oraz robak Caenorhabditis elegans. Jest on jedną z najbardziej cenionych stworzeń w świecie nauki. Służy nie tylko do badań biologicznych, ale i do analizy procesów starzenia się. Robak ten żyje około 20 dni. W porównaniu z żyjącymi 1-2 lata myszami jest to bardzo wygodny model badawczy – dzięki niemu procesy starzenia się można śledzić w rozsądnym przedziale czasowym. Dzięki pracy z użyciem tych robaków można było odkryć geny, które są odpowiedzialne za starzenie się. Co więcej, ich defekt sprowadzi z kolei do wydłużania życia.

Aby mieć władzę nad wydłużaniem życia tego stworzenia trzeba modyfikować procesy metaboliczne. Nie chodzi jednak o to, aby za wszelką cenę starać się wydłużać życie. Rzecz w tym, żeby życie to było jak najwyższej jakości. Wykonywanie tych zabiegów bez względu na skutki może wyłącznie zwiększać ryzyko pojawienia się demencji i chorób neurodegeneracyjnych.

Statystyki w przypadku Alzheimera i innych demencji są zatrważające. Ta choroba grozi około 30% z nas, żyjących w rozwiniętych społeczeństwach o wydłużającej się średniej życia. Skala problemu jest gigantyczna i ciągle wzrasta. Na te choroby ciągle nie ma skutecznego lekarstwa, dlatego tak ważne są prace uczonych, bez których nie ma szans opracowania skutecznych terapii. W tej chwili w naszych rękach pozostaje właściwy wybór trybu życia, zdrowszej dietą i większej aktywności sportowej i intelektualnej.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Podobne artykuły

• 

  Jak ćwiczenie wpływa na komórki macierzyste

• 

  Stop z wieczornym podjadaniem

• 

  Przyjaźń ważna dla zdrowia, nie tylko psychicznego