Na złość kleszczom

autor: • 23 marca 2016 • Najnowsze, ZdrowieKomentarze: (0)

Pierwsza nowoczesna szczepionka przeciw wirusowi kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) zaczęła być produkowana 40 lat temu. Choć od tego momentu minęło już sporo czasu to nadal nie mamy odpowiedniego leku, który pozwoliłby się nam zmierzyć ze wspomnianą chorobą

Jedynym, co nadal pozostaje wszystkim obawiającym się kleszczowego zapalenia mózgu jest szczepionka. Warto zatem o niej opowiedzieć, nie tylko dlatego, że obchodzi ona swoje urodziny, ale przede wszystkim dlatego, że przed nami sezon na kleszcze. Ci, którzy twierdzą, że jeszcze na to za zimno powinni pamiętać, że dorosłe postacie kleszczy, które przenoszą wirusa wywołującego KZM, zaczynają być aktywne już od 7 stopni Celsjusza. Sprzyja im również miedzy innymi wilgotna wiosna.

Odnosząc się jednak do samego KZM warto zauważyć, że jest to choroba zakaźna centralnego układu nerwowego, która może mieć trwałe następstwa neurologiczne, w tym porażenie, a nawet prowadzić do zgonu. Nie jest jednak tak, że każdy zakażony tym wirusem będzie się musiał zmierzyć takimi dolegliwościami. W 90% przypadków choroba mija bez niczyjego dodatkowego udziału. Nie potrzebuje przy tym pomocy. Pozostałe 10% to natomiast zazwyczaj osoby starsze lub takie, których odporność jest znacznie obniżona.

KZM jest wywoływane przez wirusa z rodzaju Flawiwirusów, roznoszonego przez kleszcze. Należą do nich również: wirus wywołujący dengę oraz wirus żółtej gorączki (żółtej febry). KZM spotkać można najczęściej w krajach środkowej, wschodniej i północnej Europy, w północnych Chinach, Mongolii i na terenie Federacji Rosyjskiej (np. Syberia)

Jak wygląda ryzyko zachorowań w Polsce? Największe jest w północno-wschodniej części kraju – np. w województwie podlaskim oraz na południu. Nie zmienia to jednak faktu, że wielu z nas nadal nie zaszczepiło się na tę chorobę. Dobrze gdyby zaszczepiły się na nią choć osoby z grup ryzyka, osoby, które często spacerują po lesie, uprawiają w nim jogging, jeżdżą rowerem. Warto szczepić też dzieci, które są bardziej narażone na ugryzienia kleszczy ze względu na dużą ruchliwość. Nawet jeżeli KZM nie spowoduje u nich od razu widocznych problemów, to może mieć odległe skutki w postaci deficytów neurologicznych, np. większych problemów z nauką, tłumaczyła specjalistka.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

 

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *