WHO rekomenduje, by zakażone nowym koronawirusem matki, z zachowaniem najwyższych zasad higieny, karmiły piersią, podobnie amerykańskie CDC. Polska krajowa konsultant w dziedzinie neonatologii rekomenduje na razie izolację noworodka od zakażonej matki do czasu ozdrowienia i ściąganie pokarmu, by utrzymać laktację. Ma ku temu ważne przesłanki.
O wirusie SARS Co-V2 wiadomo jak dotąd niewiele. We wstępnych, niewielkich badaniach nie wykryto wirusa w mleku matki. Jednak wiedza na temat nowego koronawirusa jest w dużym stopniu ograniczona i trzeba o tym pamiętać. Według obecnych danych wirus roznosi się głównie przez wydzieliny wyrzucane podczas kaszlu czy kichania. Jak dotąd, w badaniach na pojedynczych przypadkach, nie wykryto wirusa w mleku matki, ale nie wiadomo na pewno, czy się za jego pośrednictwem nie może się przenosić – badania przeprowadzono na bardzo małej liczbie przypadków, co nie daje podstaw, by formułować twarde zalecenia.
Nie wiadomo też, jak noworodki radzą sobie z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, przy czym znane są wirusy chorób zakaźnych, które mogą dać o sobie znać w wiele lat po przechorowaniu choroby. Na przykład rzadkim powikłaniem odry jest podostre stwardniające zapalenie mózgu występujące po kilku, a nawet kilkunastu latach od przechorowania odry. Jest śmiertelne i na szczęście rzadkie, bo dochodzi do niego u 1 do 4 osób na 100 tys., które przechorowały odrę, ale współczynnik ten zmienia się u małych dzieci: występuje u jednej osoby na 8 tys., gdy odrę przechodzi dziecko poniżej 2. roku życia.
Amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention wydało tymczasowe zalecenia odnośnie karmienia piersią. Specjaliści z tej organizacji zwracają uwagę, że mleko matki jest najlepszym źródłem substancji odżywczych dla dziecka. Decyzję o rozpoczęciu karmienia czy jego kontynuacji powinna zdaniem specjalistów podjąć matka razem z rodziną i personelem medycznym.
Zdaniem amerykańskich specjalistów, jeśli matka decyduje się na karmienie piersią, a ma potwierdzoną infekcję lub jest badana pod kątem obecności wirusa, powinna podjąć wszelkie środki ostrożności, aby zapobiec przeniesieniu wirusa na dziecko, w tym myć ręce przed dotknięciem dziecka i nosić w czasie karmienia maseczkę na twarzy. Specjalne środki ostrożności są konieczne także przy korzystaniu z pompy do mleka. Przed dotknięciem jakiejkolwiek części urządzenia konieczne jest dokładne umycie rąk i odpowiednie umycie urządzenia po jego użyciu. Warto rozważyć opcję, w której ktoś zdrowy poda mleko dziecku.
Na stronie Światowej Organizacji Zdrowia można znaleźć podobne informacje. „Kobiety z COVID-19 mogą karmić piersią, jeśli chcą” – podaje WHO. Eksperci organizacji zastrzegają jednak, że potrzebne jest zachowanie środków ostrożności, w tym noszenie maseczki, mycie rąk przed dotknięciem dziecka i później, regularne czyszczenie dotykanych powierzchni, zachowanie szczególnej uwagi w trakcie kaszlu czy kichania (zalecane jest zakrycie nosa i ust zgiętym łokciem lub chusteczką i natychmiastową utylizację chusteczki).
Rekomendacje polskie ws. karmienia piersią
Co na to polscy specjaliści? Prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa ds. neonatologii wydała rekomendacje dotyczące karmienia piersią przez matkę zakażoną koronawirusem oraz diagnozowaną w kierunku COVID-19.:
– „Wyniki badań dotyczące braku przedostania się koronawirusa do pokarmu matek są oparte na niewielu przypadkach, dlatego powinny być traktowane z dużą ostrożnością.
– W przypadku kobiet zakażonych koronawirusem lub w okresie diagnozowania w kierunku COVID zalecana jest izolacja dziecka od matki. Należy umożliwić matce odciągane mleka, by utrzymać laktację.
– Po potwierdzeniu ustania ryzyka transmisja zakażenia z matki na dziecko (dwukrotny ujemny test u matki zakażonej i pojedynczy test ujemny u podejrzanej) możliwe jest karmienie naturalne”.
Nierówności w zdrowiu a kwestia karmienia piersią
– Pamiętajmy, jesteśmy na wojnie epidemiologicznej. Trzeba zrobić wszystko, by zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa – mówi konsultant krajowa w dziedzinie pediatrii prof. Teresa Jackowska.
Przypomina przy tym, że WHO wydaje zalecenia dla całego świata i musi w nich uwzględniać warunki panujące w różnych krajach. Niestety, w wielu z nich dziecko, które nie dostaje pokarmu z piersi matki, w najlepszym razie narażone jest na niedożywienie, a w najgorszym – śmierć głodową.
W systemie amerykańskim także panują duże nierówności w dostępie do opieki medycznej i są rodzice, których nie stać na mieszanki mlekozastępcze. W Polsce są one refundowane, gdy istnieją medyczne przesłanki do karmienia niemowlęcia pokarmem sztucznym.
Warto przypomnieć, że nie mogą karmić piersią kobiety (stale lub tymczasowo), które są zakażone HIV, mają czynną gruźlicę, przyjmują cytostatyki (w trakcie leczenia onkologicznego), mają zakaźne infekcje piersi.
Obecną sytuację skomentowała dla Serwisu Zdrowie także prof. dr hab. Waleria Hryniewicz, kierownik Zespół Epidemiologii i Terapii Zakażeń Zakładu Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej Narodowego Instytutu Leków.:
„COVID-19 to choroba z którą zetknęliśmy się niedawno a więc wiedza na temat jej skutków z pewnością nie jest pełna.
W przypadku karmiącej matki, która jest potencjalnie zakażona postępujemy tak jak w przypadku potwierdzonego zakażenia do czasu potwierdzenia u niej lub wykluczenia infekcji. Warto ze wszech miar dążyć do wykonania badania genetycznego potwierdzającego lub wykluczającego zakażenie bowiem wynik ujemny (brak zakażenia) zwolni ją i dziecko z kwarantanny i ze stosowania środków ochrony własnej i ułatwi funkcjonowanie.
Dotychczas nie wykazano obecności koronawirusa w mleku karmiącej i dlatego zarówno WHO jak i CDC podaje, że kobiety zakażone i potencjalnie zakażone SARS-CoV-2, gdy nie są w stanie ciężkim, mogą karmić, a u tych, u których stwierdza się cięższy stan, muszą odciągać mleko, które może być podane ich dzieciom. Trzeba pamiętać o zasadach higieny osobistej i bardzo starannym umyciu sprzętu do odciągania mleka.
Natomiast prof. Ewa Helwich, krajowy konsultant w dziedzinie neonatologii zaleca większą ostrożność i wstrzymanie się od karmienia mlekiem matki do czasu uzyskania dwóch ujemnych wyników w kierunku zakażenia COVID-19 u matki uprzednio dodatniej i jednego ujemnego u podejrzanej o zakażenie.
Taka strategia wynika z faktu naszej niewielkiej jeszcze wiedzy na temat transmisji SARS-CoV-2 z matki na dziecko i jego obecności w mleku matki. Należy pamiętać o regularnym odciąganiu mleka celem zachowania laktacji, bowiem po uzyskaniu wyników ujemnych w badaniu genetycznym, można podjąć karmienie”.
Co więc powinna zrobić matka? „Zawsze warto skonsultować się z lekarzem, który przypomni o zasadach postępowania w celu ochrony dziecka przed zakażeniem. Lekarz powinien postępować zgodnie z zaleceniami konsultanta krajowego. Ponadto, cały czas rozszerzamy naszą wiedzę na temat tej choroby i mogą pojawić się nowe dane i zalecenia” – podkreśla prof. Hryniewicz.
Marek Matacz, Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl