Polska, na tle Europy, może się pochwalić odsetkiem szczepień dzieci i młodzieży na poziomie 95 proc. W praktyce oznacza to, że taki odsetek dzieci do 12. roku życia poddawany jest, zgodnie z obowiązującym kalendarzem, szczepieniom obowiązkowym
Im ten współczynnik jest wyższy, tym większa jest szansa na niemal całkowite wyeliminowanie groźnych chorób zakaźnych na danym terenie. Jednak eksperci podtrzymują, że nawet przy tak wysokim odsetku szczepień, jaki mamy obecnie w Polsce, spadek nawet o kilka punktów procentowych, może oznaczać powrót masowych zachorowań, a nawet ryzyko wystąpienia epidemii.
Trochę statystyki
Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, z roku na rok przybywa osób, które postanawiają nie szczepić swoich dzieci. W roku 2009, liczba odmów wynosiła 3, 1 tysiąca, a już po pięciu latach wzrosła ponad czterokrotnie i w 2014 roku wyniosła aż 12, 8 tysiąca. Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, przyznaje, że taka tendencja jest wysoce niepokojąca. Dla przykładu, w Niemczech, z powodu braku szczepień, panuje obecnie wysoka zachorowalność na odrę. Od października 2014 roku, zapadło na nią ponad 600 osób, w tym jedna osoba zmarła. Według szacunków WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), odra stanowi ósmą przyczynę zgonów na świecie i odpowiada za, co dziesiątą śmierć wywołaną powikłaniami wśród dzieci poniżej 5. roku życia.
Odra nad Wisłą
W Polsce, w tym roku, odnotowano około 10 przypadków odry. Nie oznacza to jeszcze epidemii, ale nie należy tego faktu lekceważyć, bo również w naszym kraju za jakiś czas, może wystąpić podobny problem, jak w Niemczech, Wielkiej Brytanii, czy Stanach Zjednoczonych. Z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że zanim szczepionka przeciw odrze stała się ogólnie dostępna, każdego roku na świecie chorowało na nią około 130 mln osób. W Polsce, obowiązkowe szczepienia na odrę wprowadzono w 1975 roku. Do tego czasu, każdego roku chorowało na nią od 120 tyś. do 200 tyś. osób, z czego u 100 – 300 osób kończyło się to zgonem. Z kolei, śmiertelność wśród dzieci na całym świecie, spowodowana zachorowaniem na odrę, do niedawna, systematycznie spadała. W 2000 roku zmarło na tę chorobę 562 tys. osób, czyli prawie pięciokrotnie więcej, niż dwanaście lat później. Tendencja była wyraźnie spadkowa, a prognozy na tyle obiecujące, że sądzono nawet, iż w niektórych regionach świata, uda się odrę całkowicie wyeliminować. Przewidywano, że w Europie miało to nastąpić w 2015 roku, ale niestety w tym momencie widać wyraźnie, że jest to niemożliwe.
Konsekwencje prawne braku szczepień
W Polsce szczepienia dzieci są obowiązkowe. I choć nikt na siłę dziecku szczepionki nie poda, to jednak rodzicom grożą kary, jeśli ich dziecko nie zostanie zaszczepione zgodnie z kalendarzem szczepień obowiązkowych. Opiekunowie, którzy nie spełniają obowiązku szczepień, mogą zostać ukarani grzywną do 1500 zł, wynikającą z Kodeksu Wykroczeń. Z tym, że kara nakładana jest na każde z rodziców osobno. Zazwyczaj grzywna wynosi kilkaset złotych, ale warto wiedzieć, że może ona być nakładana nawet kilkukrotnie, aż do momentu, w którym rodzice dziecko zaszczepią. Jednorazowo kara nie może przekroczyć kwoty 10 tyś. złotych, natomiast grzywny nakładane wielokrotnie, nie mogą łącznie wynieść więcej, niż 50 tyś. złotych. Karę na rodzica, który nie zaszczepił swojego dziecka, zgodnie z prawem, nakłada wojewoda na wniosek sanepidu. Praktyka jednak pokazuje, że do nałożenia grzywny dochodzi raczej rzadko. W ubiegłym roku, na około 13 tyś. przypadków dzieci niezaszczepionych, sanepid wysłał 3, 3 tys. wezwań, natomiast wniosków o ukaranie jedynie 687. Końcowo, grzywnę do zapłaty, zasądzono w niespełna 100 przypadkach.