Potencjalni dawcy szpiku w Polsce zaczynają tworzyć dużą i zwartą grupę. Jest ich już prawie milion. Ta liczba stale jednak rośnie
Mamy być z czego dumni. Polacy w znaczny sposób zasilają grupę potencjalnych dawców. Na świecie jest ich ogółem około 26 milionów. Należymy więc do krajów z największym rejestrem osób. Obywatele naszego państwa stanowią bowiem milion kolejnych szans na przeżycie. Te liczby stale jednak rosną, a międzynarodowa baza potencjalnych dawców szpiku Bone Marrow Donors Worldwide (BMDW) zyskuje kolejne osoby, od których można pobrać krwiotwórcze komórki macierzyste i wykorzystać je w przeszczepach pozwalających leczyć przede wszystkim choroby układu krwionośnego, a więc między innymi białaczki, chłoniaki czy szpiczaki. Dochodzi wtedy do tzw. transplantacji allogenicznych (od obcych dawców).
Do przeszczepów allogenicznych najbardziej nadają się komórki macierzyste pobierane od osób blisko spokrewnionych, najlepiej od brata lub siostry. W przypadku braku zgodnego tkankowo rodzeństwa najlepszym wyborem jest w pełni zgodny dawca niespokrewniony. Takiego można znaleźć tylko w znajdujących się na całym świecie bankach dawców szpiku. Najłatwiej to zrobić w banku krajowym, który dysponuje dużą liczba potencjalnych dawców.
O tym, że tkwi w tym wielka siła świadczyć może choćby liczba osób, którym udało się pomóc. Dotychczas udało się wyszukać takiego w pełni zgodnego tkankowo obcego dawcę dla ponad 250 tysięcy pacjentów. Nadal potrzebne są jednak kolejne osoby. Znalezienie odpowiedniej osoby, od której możemy pobrać komórki macierzyste to wbrew pozorom trudne zadanie. Na całym świecie co roku 50 tysięcy chorych szuka w pełni zgodnego tkankowo dawcy krwiotwórczych komórek macierzystych wśród osób niespokrewnionych. Połowa z nich znajduje go poza granicami swojego kraju.
Analizy naukowców pokazują też, że 60% pacjentów, którym w 2015 roku przeszczepiono krwiotwórcze komórki macierzyste, udało się je pozyskać do polskich dawców.
Dzięki temu stale zwiększa liczba przeszczepów komórek krwiotwórczych od zgodnych tkankowo dawców niespokrewnionych, ponieważ wielu chorych nie może ich znaleźć pośród najbliższych krewnych. W Europie już w 2007 roku po raz pierwszy było więcej przeszczepień allogenicznych od takich niespokrewnionych dawców niż transplantacji od rodzeństwa.
W 2013 roku przeszczepy od dawców niespokrewnionych stanowiły większość tego rodzaju zabiegów allogenicznych (53%). Na dawców rodzinnych przypadało 38% z nich. Pozostałe 9% to transplantacje od częściowo niezgodnych dawców rodzinnych; tych zabiegów również jest coraz więcej.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl