To zupełnie normalne, że chcemy, aby nasza skóra był piękna. Ilość dostępnych specyfików sprawia, że mamy w czym wybierać. Na co warto zwrócić jednak szczególną uwagę?
Dbałość o swoje ciało to nie efekt obecnych trendów. Troszczono się o nie już w starożytności. Ludzie wtedy żyjący stosowali różne preparaty zewnętrzne po to by poprawić swój wygląd. Obecnie są to głównie kosmetyki. O tym, jak będziemy wyglądać decyduje głównie piękno naszej skóry, a na to składa się jej koloryt, jędrność, gładkość oraz miękkość. Te dwa ostatnie wymogi najlepiej jest spełnić poprzez odpowiednie nawilżenie skóry. Taki jest też główny cel działania dostępnych na rynku kosmetyków.
Co ważne, nie da się nawilżać skóry wodą. Nie da się też wprowadzić do jej głębszych warstw wielu związków rozpuszczalnych w wodzie. Na powierzchni skóry obecna jest bowiem warstwa rogowa, która odpycha wodę i nie przepuszcza jej do głębszych warstw skóry. Warstwa ta jest zbudowana z komórek, tzw. korneocytów, zlepionych, niczym cegły, rodzajem cementu złożonego ze związków tłuszczowych.
Da się jednak zadziałać w drugą stronę, a więc zatrzymywać wodę w skórze. Pomaga nam w tym m.in. obecna na powierzchni naskórka naturalna mieszanina wydzieliny gruczołów łojowych (sebum) oraz gruczołów potowych.
Kosmetyki, których skład wydaje się być bardzo skomplikowany nie zawsze są nam potrzebne. Tak naprawdę nawilżanie i natłuszczanie przeprowadza się stosunkowo prostymi metodami. Nawilżanie i natłuszczanie skóry potrafią jednak tylko częściowo zachować jej elastyczność i jędrność. Wraz z upływem czasu, procesy biochemiczne w komórkach naszego organizmu, również w skórze, zaczynają się rozregulowywać.
Większość specyfików stanowi woda, ona natomiast po upływie kilkunastu lub kilkudziesięciu minut od nałożenia wspomnianej emulsji na skórę odparowuje. Zostaje wtedy cienka warstwa substancji w niej rozpuszczanych. Pozostają one jednak na skórze, nie wnikają głębiej. Jedynie niektóre ze składników są w stanie przedostać się dalej. Są to np. ceramidy, które uzupełniają cement w warstwie rogowej, gliceryna o działaniu nawilżającym, czy witaminy, np. witamina E.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Podobne artykuły
-
Objaw Raynauda – co t takiego?
-
Ile wody można wypić – czy nadmiar szkodzi?
-
O czym pamiętać podczas robienia tatuażu
