Urodzony sprinter

autor: • 17 lutego 2016 • Facet, Kobieta, NajnowszeKomentarze: (0)

O tym, czy osiągniemy sukces sportowy może czasami decydować nie tylko ciężka praca, ale także genotyp. Skąd bierze się przekonanie, że niektórym sukces ten przychodzi znacznie łatwiej? Odpowiedź zawarta jest w genach

Blisko 90% społeczeństwa Kenii posiada genotyp RP, który poniekąd determinuje ich wyniki. Genotyp RP to nic innego jak genotyp sprintera. Być może właśnie to, że obecny jest u wielu mieszkańców Kenii czyni ich tak dobrymi biegaczami. Swoich sił w byciu sprinterem może próbować jednak każdy. Od czego tutaj zacząć i jak sprawdzić swoje predyspozycje?

Genotyp sprintera wyróżnia się na tle innych przede wszystkim budową białka. U niektórych ludzi występuje bowiem ACTN3, a więc białko zwane α-aktynina-3. Pełni ono rolę budulcową i sygnałową. Jego obecność sprawia, że właśnie wtedy możemy mówić o genotypie sportowca. Dlaczego? Wszystko za sprawą właściwości tego białka. Pozwala ono mięśniom przede wszystkim szybciej się kurczyć.

Zdolność ta ma zasadnicze znaczenie w sportach, gdzie liczy się nagle uwalniana siła np. w sprincie lub w podnoszeniu ciężarów wykonywanym techniką rwania. Wadą tej grupy mięśni jest jednak mała odporność na zmęczenie – mówi analityk medyczny dr inż. Adam Kuzdraliński.

To czy ktoś ma predyspozycje do tego rodzaju aktywności można oczywiście sprawdzić. Genetyka wpływa przecież na to jak wygląda budowa białek oraz z jakimi enzymami mamy do czynienia. Nie u wszystkich występuje jednak wcześniej wspomniane białko. Jego obecność nie jest jedynym czynnikiem, który pozwala zostać  sprinterem.

Oprócz genotypu liczy się także osobowość. Nie osiągniemy niczego bez determinacji, wytrwałości i samodyscypliny. Posiadanie odpowiedniego genotypu może jednak decydować o tym, ile czasu będziemy musieli poświecić treningom, aby osiągnąć zamierzone efekty.

Wśród cech zapisanych w genach, wpływających na osiągane rezultaty sportowe, wyróżniamy m.in. skład włókien mięśniowych, wydolność układu krążenia, wydajność organizmu, gospodarkę tlenową – dodaje Kuzdraliński.

Co jeżeli nie mamy predyspozycji do uprawiania naszego ulubionego sportu? Jeżeli posiadamy genotyp sprintera to najlepiej będzie jeżeli przerzucimy się na dyscypliny związane z wysiłkiem beztlenowym, a więc sprint, pływanie na krótkich dystansach, hokej, kulturystyka, podnoszenie ciężarów, łyżwiarstwo, siatkówka, boks, zapasy, judo, kolarstwo krótkodystansowe.

Jeżeli żadna z wymienionych dyscyplin nie jest tą wymarzoną to nie warto się zrażać. Można także podjąć wyzwanie i spróbować swoich sił w sportach wytrzymałościowych. Pasja jest bardzo ważna, dlatego nie warto spychać jej na drugi plan. Regularny trening z pewnością wpływa na wydolność włókien mięśniowych szybkokurczliwych. Jeżeli już to wypracujemy to nasze mięśnie nie będą się aż tak szybko męczyć i niezależnie od genów będziemy mogli zająć się tym, co naprawdę kochamy.

Jeżeli chodzi o sporty drużynowe to najlepiej ustawiać się na pozycjach, które pozwolą nam wykorzystać siłę swoich mięśni. Ważne byśmy nasze „wady” potrafili przekuć w zalety. To, że jesteśmy inaczej ukierunkowani genetycznie nie oznacza przecież, że mamy rezygnować z marzeń.

Źródło: Synertime

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *