Szybsza diagnoza zakażeń grzybiczych

autor: • 4 maja 2016 • Najnowsze, ZdrowieKomentarze: (0)

Życie i zdrowie osób przebywających w szpitalach często jest zależne nie tylko od szybkiej interwencji specjalisty, ale i od możliwości sprzętu, jakim dany lekarz dysponuje. Dlatego też ciągle trwają pracę nad tym, aby jednostki miały najwyższej jakości przyrządy do walki o swoich pacjentów. Teraz przyszedł czas na skonstruowanie czujnika, który skróci czas detekcji grzybów z kilku dni do paru minut

Prawie połowa populacji – i niemal cały personel medyczny – to nosiciele grzybów z rodzaju Candida. Drożdże te żyją w delikatnej równowadze z naszym organizmem, goszcząc na błonach śluzowych układu pokarmowego, układu moczowo-płciowego oraz na skórze. Czekają tylko na moment, w którym równowaga zostanie zachwiana i wtedy rozpoczynają swój proces kolonizacyjny. W niektórych sytuacjach proces ten już po kilku dniach może prowadzić do śmierci pacjenta. Dlatego też przeprowadzenie testów na obecność grzybów w płynach ustrojowych pacjenta powinno się odbywać stosunkowo szybko. W tym momencie na wyniki czeka się jednak co najmniej kilkadziesiąt godzin. Jak się okazuje wyniki te mogą być w dodatku fałszywie pozytywne lub fałszywie negatywne.

Naukowcy z Instytutu Chemii Fizycznej PAN w Warszawie postanowili to zmienić. Skonstruowali czujnik, który już niedługo może być pomocny lekarzom w walce z grzybami. Z pewnością pozwoli on znacznie szybciej reagować i dopasowywać trafne terapie przeciwgrzybicze. Wytwarzanie czujników opracowanych w warszawskim ośrodku nie jest kłopotliwe, a co więcej, nie wymaga zbyt dużych nakładów finansowych. W przyszłości będzie je można stosować nie tylko w szpitalach czy gabinetach lekarskich, ale nawet w domach przez samych pacjentów. Naukowcy mają także nadzieję, że być może w przyszłości urządzenia tego typu bedą montowane w typowych urządzeniach sanitarnych. Pozwoli to na przeprowadzanie analiz nawet kilkakrotnie w ciągu dnia. Dzięki temu pomoc chorym byłaby nie tylko znacznie szybsza, ale również bardziej efektywna.

 – Najważniejszym elementem czujnika jest zaprojektowana przez nas polimerowa warstwa rozpoznająca. Wychwytuje ona cząsteczki D-arabitolu, związku sygnalizującego obecność grzybów. Pomiar trwa zaledwie kilka minut, a sam D-arabitol jest wykrywany z dużą pewnością nawet w obecności substancji przeszkadzających o bardzo podobnej budowie molekularnej – mówi prof. Włodzimierz Kutner z IChF PAN.

Wspomniany arabitol stanowi prosty alkohol cukrowy, a tym samym jeden z markerów chorób grzybiczych. Związek ten występuje naturalnie w komórkach ssaków, gdzie jest wytwarzany w dwóch odmianach. U zdrowych ludzi odmiany te znane jako Darabitol i L-arabitol, powstają w mniej więcej tej samej proporcji.

Powstanie takiego urządzenia jest o tyle ważne, że w kolejnych latach liczba chorych zmagających się z zakażeniami grzybiczymi będzie rosła. Są na nie narażone szczególnie osoby z osłabioną odpornością.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *