Czekolada, największy wróg

autor: • 25 października 2014 • Najnowsze, ZdrowieKomentarze: (0)

Od kiedy pamiętam, istnieje silnie zakorzenione przekonanie, że czekolada jest największym złem. Widzimy w niej potencjalnego sprawcę naszej nadwagi. W ostatnim czasie, będąc na zakupach, przypadkowo usłyszałem rozmowę kobiety z córką dotyczącą tego przysmaku. Najbardziej utkwiły mi w pamięci słowa: „Zostaw tę czekoladę, jest niezdrowa”.

Czy tak jest istotnie?
Przyjrzyjmy się bliżej głównemu składnikowi czekolady – kakao.
Substancja ta, swoja budową należy do tej samej grupy związków, co m.in. kofeina zawarta w kawie.
I w pewnych dawkach również może działać pobudzająco. Ale to nie wszystko, kakao jest bardzo bogatym źródłem flawonoidów, substancje te mogą bardzo silnie oddziaływać na nasz organizm.

W służbie zdrowiu
Okazuje się, że flawonoidy są bardzo silnym antyoksydantem, oznacza to, że skutecznie niszczy wolne rodniki. Na ich powstawanie jesteśmy narażeni podczas stresu, wzmożonej aktywności, rygorystycznej diety, opalania czy zwyczajnie, intensywnego trybu życia. Żeby zobrazować Ci, czym są owe wolne rodniki, posłużę się przykładem. Wyobraź sobie niewielkie pomieszczenie, do którego wrzucasz z dużą siłą piłeczkę kauczukową. Zacznie gwałtownie odbijać się od ścian, podłogi i sufitu. Wolne rodniki są czymś podobnym. To reaktywne formy tlenu, które niczym piłeczka, szybko się poruszają, odbijają od sąsiadujących komórek, przy okazji je uszkadzając.
Flawonoidy zawarte w kakao świetnie sobie z nimi radzą.
Kolejnym pozytywnym aspektem spożywania czekolady może być obniżenie poziomu cholesterolu, oraz działanie ochronne na serce i przeciwnowotworowe. Tu można porównać kakao do czerwonego, wytrawnego wina. Z tym, że działa ono znacznie silniej!
Ale to nie wszystko, odkryto, że flawonoidy mogą rozszerzać nieco naczynia krwionośne, dzięki temu nasze ciało jest lepiej odżywione i skuteczniej usuwa produkty przemiany materii. Detoks w słodkiej formie.

Rozkosz
Po czekoladę często sięgamy, by poprawić sobie nastrój. I słusznie, substancje zawarte w kakao zwiększają w mózgu poziom neuroprzekaźnika zwanego serotoniną. Zwykło się mówić, że to hormon szczęścia, bo jego wysokie stężenie sprawia, że czujemy się błogo, leniwie, a nasze problemy stają się nieco mniejsze. 1 kostka czekolady potrafi podnieść poziom serotoniny bardziej, niż namiętny pocałunek.

Róża bez kolców?
Niestety nie. Wszystkie te pozytywne aspekty czekolady są obarczone dość wysoką kalorycznością. Oznacza to, że nie powinniśmy jej spożywać w ilościach zupełnie dowolnych. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie by włączyć ją do codziennego jadłospisu. 2-3 kostki czekolady każdego dnia, nie przeszkodzą nam w utrzymaniu pięknej sylwetki, a mogą zdziałać sporo dobrego.
Staraj się wybierać gorzką czekoladę, o wysokiej zawartości kakao – minimum 70 proc. Dzięki temu ilość flawonoidów będzie większa, a dodatkowo te odmiany zawierają mniej tłuszczu i nie są tak kaloryczne.
Możesz również zdecydować się na kakao, ale w tym przypadku również wybieraj to gorzkie. Jest ono świetnym dodatkiem smakowym. Znakomicie komponuje się z jogurtem, twarożkiem ziarnistym czy kawą.

Pin It

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *